Szacuje się, że ponad miliard osób na świecie ma na pokładzie glistę ludzką. Więcej ludzi ma lub miało w domu Owsiki niż psa. Jedną z przyczyn sukcesu tych paskud jest wynalezienie otworu odbytowego. Powiedzcie mi, co to za stwory, które są tak powszechne, a zwykły Kowalski wie o nich tak niewiele.
Oto przed Wami niecienie. Zwierzęta mieszkające niemal w każdych warunkach. W glebie, w gorących źródłach, na dnie oceanu, w Twoim jelicie.
Oto niecienie. Zwierzęta małe, o długości... o długości mniej więcej 0,3 mm, ale także zwierzęta całkiem spore.
Wyobraźcie sobie pasożytniczego robaka o długości 8 metrów, siedzącego sobie bezpiecznie w jelicie kasza lotu. Zapraszam Was na wycieczkę po świecie obłych w kształcie robaków, zwanych nicieniak. Jak te paskudy są zbudowane? Wydłużone, obłe, zwężające się na końcach. Dwubocznie symetryczne, a co to jest symetria dwuboczna, omawialiśmy sobie przy tasiemcach.
Nie mają zupełnie członowania i całkowicie pozbawione są komórek z rzęskami. Nawet biedne, nicieniowe plemniki nie mają witek. Super ciekawa sprawa to zjawisko euteli, czyli występowania stałej, ściśle określonej liczby komórek.
Na przykład Cenorhabditis elegans ma dokładnie 959 sztuk komórek somatycznych, czyli komórek ciała. Dzięki zjawisku euteli tym stworom nigdy nie grożą nowotwory, ale z drugiej strony nie mają najmniejszych szans na choćby minimalną regenerację w razie uszkodzenia ciała. Ciało to chronione jest grubszym u pasożytów i cieńszym u wolno żyjących oskórkiem. Jest to swego rodzaju otoczka zbudowana z białek, która co jakiś czas jest zrzucana w procesie linienia. Wspomniany oskórek, położony pod nim nabłonek i warstwa podłużnych mięśni tworzą razem wór powłokowo-mięśniowy.
A wnętrze jamy ciała wypełnia płyn, który swobodnie hasa sobie po wnętrzu nicienia, pełniąc podobną rolę jak krew. A wysokie ciśnienie tego płynu nadaje nicieniowi kształt. Mówi się zatem, że jest to szkielet hydrauliczny bądź hydroszkielet. Ale ekstra.
Czy wspomniałem? że na ewolucyjnym kącie nicieni znajduje się wynalezienie odbytu? Tak, drożny przewód pokarmowy właśnie w tej grupie zwierząt pojawia się po raz pierwszy.
A nie myślcie sobie, że to takie nic? Wyobraźmy sobie usuwanie resztek jeśli ma się tylko jeden otwór. Otwór gębowy.
No i weź tu zachowaj higienę. To nie znaczy, że ich przewód pokarmowy jest doskonały. O, do tego jeszcze daleko. Brak mięśni w jelicie nie pozwala na przesuwanie pokarmu.
Jak zatem nicień sobie radzi? Ano, pobierając następne porcje, przepycha rurę i to, co już znajduje się w jelicie, przesuwa się do końca. Wspaniałe jest życie nicienia. Osobną, piękną i romantyczną historię stanowi rozmnażanie tych stworów. Są rozdzielno płciowe, a więc jak poszukamy to znajdziemy chłopców i dziewczynki.
Co ciekawe u nicieni jest wyraźny dymorfizm płciowy, czyli bez problemu odróżnimy przedstawicieli obojga płci. Na przykład uglisty ludzki samica mierzy, 40 cm, a sam Męczyk mizerne 20. Jeśli już przy gliście jesteśmy, to spójrzmy na arcyciekawy cykl rozwojowy. Wraz z zanieczyszczoną ludzkimi odchodami wodą, bądź żywnością, bądź żywnością umytą zanieczyszczoną wodą, Do naszego organizmu dostają się jaja glisty.
W jelicie cienkim wylęgają się larwy. Chciałoby się rzec, że to już koniec. W końcu jelito jest celem podróży glisty.
Ale nie. Nasz bohater jest jak mały Indianin i musi przejść drogę ku dorosłości. Tak oto larwa przewierca się przez ściany jelita.
A polecam rzucić okiem na film o układzie pokarmowym. I wpada do rwącego nurtu naszej krwi. Pędząc przez wiele narządów, m.in. wątrobę i serce, docieramy do naczyń włosowatych płuc. Oto koniec spływu i czas na wyjście na ląd.
Ale dokąd tu wyjść? Ano przewiercić się przez ścianę pęcherzyków płucnych i wejść do pięknie natlenionego środowiska naszej krwi. naszych płuc właśnie.
Tam larwy rosną do około 2 mm i rozpoczynają ostatni etap wędrówki ku dorosłości. Oto mozolna wspinaczka z płuc przez oskrzeliki, oskrzela, tchawice i krtań aż do gardła. W gardle będąc 2 mm larwy podrażniają wrażliwy nabłonek wywołując kaszel. Odkrztuszając przełykamy odruchowo ślinę, przypominam, że mówimy o dwumilimetrowych, a więc już widocznych gołym okiem pasażerach.
Szczęśliwe pasożyciki znów trafiają do naszego układu pokarmowego, tam osiągają dojrzałość płciową, a jakże i następuje kopulacja, a samice składają jaja, które wraz z kałem wydostają się do środowiska. Jaja to jest on. piekielnie wytrzymałe i mogą długo czekać nawet w niekorzystnych warunkach. Następuje zarażenie następnego nieszczęśnika i tak dalej i tak dalej.
Zapraszam serdecznie do dalszego zgłębiania tych fascynujących stworów. A jest co zgłębiać. Włosień kręty, owsik ludzki, tengoryjec dwunastniczy, który wierca się aktualnie.
przez skórę najczęściej stóp. To tylko nieliczne przykłady nicieni pasożytniczych, o których warto coś nieco wiedzieć. Miłej nauki i do następnego razu.