Transcript for:
Nauka o Zmartwychwstaniu w Chrześcijaństwie - Artur Ceroński

Witam Was serdecznie przyjaciele. Nazywam się Artur Ceroński i od pewnego czasu realizuję to, co Bóg do mnie powiedział w sprawie nauki. I jako piąty element, jako piąta część tych podstaw nauki chrześcijańskiej mamy tutaj naukę o powstaniu z umarłych. W szóstym rozdziale, drugim wersecie jest to przedostatnia płaszczyzna podstaw chrześcijańskiej nauki, o której chcę mówić w tych nauczaniach. I tutaj jest tak naprawdę zapis, że jest to nauka o powstaniu. z umarłych. Słowo powstanie to jest greckie słowo anastasis, które oznacza podniesienie, wzbudzenie ze snu, obudzenie. Słowo umarłych to jest greckie słowo nekros, które oznacza kogoś nieżywego zupełnie. A więc widzimy, że kwestia zmartwychwstania to nie jest kwestia jakby pewnego enigmatycznego... enigmatycznego zjawiska, tylko to jest realne wzbudzenie człowieka umarłego. I nie mówię tutaj o wskrzeszeniu, które jest zupełnie czymś innym, ale o powstaniu z martwych do zupełnie nowego życia, w nowym ciele, w nowej przestrzeni i tak dalej, i tak dalej. Ja bym chciał przeczytać najpierw w pierwszym liście do Koryntian Koryntian W 15 rozdziale, 19 wersecie, taki gwoli wstępu. Takich kilka słów. Natomiast chciałbym, żebyśmy wiedzieli, że w tym odcinku ten odcinek może być nieco dłuższy niż poprzedni, ponieważ ja chcę wyczerpać temat maksymalnie. Zależy mi na tym, żebyśmy mieli prawidłowy ogląd sytuacji, żeby nie było żadnych niedomówień gdzieś w naszym sercu co do powstania zmartwychwstania. Żebyśmy się zniszczyli. niczym już nie zmagali po tym nauczaniu. A więc pierwszy list do Koryntian 15, 19. 15, 19. Mówi nam tak. Jeśli tylko w tym życiu pokładamy nadzieję w Chrystusie, to my jesteśmy ze wszystkich ludzi najbardziej pożałowania godni. A więc widzimy, że chrześcijaństwo... to jest bardzo silny pęd ku powstaniu zmartwych i życiu wiecznemu z Bogiem. Wiecie, ja dużo mówię o osiągnięciu sukcesu z Chrystusem tutaj na ziemi, ale tak naprawdę centrum chrześcijaństwa to jest zrozumienie tematu życia wiecznego. Dziękuję. Ono już teraz się dla nas zaczęło, ale ono będzie miało swój kulminacyjny moment po naszym zmartwychwstaniu. I to jest jakby temat, który dzisiaj musimy bardzo dobrze obrobić. W liście do Rzymian 10.9 czytamy taki zapis. List do Rzymian 10.9, 10 rozdział 9 werset. Mówi nam tak, bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że... że Jezus jest Panem i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził Go z martwych, zbawiony będziesz. A więc widzimy, że w centrum chrześcijaństwa stoją dwa elementy. To jest zmartwychwstanie, przyjaciele, i panowanie. Więc nasze życie jest ściśle związane ze zrozumieniem zmartwychwstania i panowania. Dzisiaj nie będę mówił o panowaniu, będę mówił o zmartwychwstaniu, I chciałbym od razu przejść do takich trzech przestrzeni zmartwychwstania. I jakby są trzy takie płaszczyzny zmartwychwstania. I pierwszą z nich to jest zmartwychwstanie Chrystusa. Ewangelia Marka 16. Dzie... 2, 9. Czytamy taki tekst. Ewangelia Marka 16, 2, 9. Jest napisane tak. I bardzo rano, skoro wzeszło słońce, pierwszego dnia tygodnia przyszły do grobu kobiety, tutaj jest mowa o kobietach, i mówiły do siebie, któż nam odwali kamień od drzwi grobu. Jest to grób, w którym jest złożone ciało Jezusa po jego śmierci. Ale gdy spojrzały, ujrzały, że kamień był odwalony. Był bowiem bardzo wielki A gdy weszły do grobu Ujrzały młodzieńca siedzącego po prawej stronie Odzianego w białą szatę I zdumiały się bardzo On zajrzekł do nich Nie trwóżcie się Jezusa szukacie Nazareńskiego ukrzyżowawczego wstał z martwych. Nie ma go tu. Oto miejsce, gdzie go złożono. Ale idźcie i powiedzcie uczniom jego i Piotrowi, że was poprzedza do Galilei, tam go ujrzycie, jak wam powiedział. A więc... początek tematu zmartwychwstania to jest to, że Chrystus wstał z martwych. Jezus wstał z martwych. Jezus jako pierwszy wstał z martwych. I Słowo Boże w innym miejscu mówi, Mówi do nas, że on jest jakby pierwociną, czyli podstawą powstania z martwych. I teraz skoro my jesteśmy ludźmi, którzy uwierzyli temu, pamiętacie co mówiłem przed chwilą? przed chwileczką, kto uwierzy w sercu swoim, że Chrystus stał z martwych, zbawiony będzie. To słowo zbawiony to jest greckie słowo sozo, czyli uratowany zupełnie, wyswobodzony zupełnie. Z każdej sfery. Łącznie ze sferą śmierci. A więc, kiedy my wierzymy w Jezusa Chrystusa, w wyniku czego następuje nowe narodzenie, czyli nasz duch powstaje do nowego życia, Bóg zaczyna w nas mieszkać, to my w tym momencie stajemy się zjednoczeni z tym Chrystusem zmartwychwstałym. Krótko powiedziawszy, On wstał z martwych i my z martwych wstaniemy, bo w Nim jesteśmy. To jest ta pierwsza przestrzeń. A więc ta pierwsza przestrzeń to jest zmartwychwstały Chrystus. Chrystus wstał z martwych. Jako pierwszy wstał z martwych. Przedtem były wskrzeszenia różne, których dokonywali w imieniu Boga mężowie Boży. Jezus dokonywał wskrzeszeń później. Natomiast powstanie zmartwychwstałego jest czymś zupełnie innym, ponieważ tu Jezus pojawia się zupełnie nowym. On jest taki jak był teoretycznie, ale zupełnie nowy. Jest nowe ciało, jest nowy. Ma ciało, a to nowe ciało. Ja będę o tym później troszkę więcej mówił. Ale to jest ta pierwsza płaszczyzna, czyli zmartwychwstały Chrystus. I teraz jest druga płaszczyzna. I czytamy... i czytamy o tym w Ewangelii Jana 6,40. Znajdziemy Ewangelię Jana 6,40. Tutaj jest wypowiedź Jezusa. Jezus mówi tak. A to jest wola Ojca Mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał żywot wieczny, a ja go wzbudzę w dniu ostatecznym. Kto widzi Syna i wierzy w Niego, czyli ten, kto ma objawienie Jezusa jako Mesjasza, kto go przyjmuje. jako Pana i Zbawiciela, to ten człowiek zostanie przez to wzbudzony w dniu ostatecznym. Czyli widzimy tą drugą płaszczyznę, to jest płaszczyzna zmartwychwstania odrodzonych z Bożego Ducha ludzi. Tutaj rozpoczyna się szerszy temat, ja spróbuję jak najkrócej, przyjaciele, to opisać, ale musimy zajrzeć w tą przestrzeń zmartwychwstania wierzących ludzi. może zacznę w ten sposób może kolejność zmartwychwstania to jest ważne, kolejność zmartwychwstania wierzących ludzi i jakby pierwszą rzeczą, bardzo ciekawą rzeczą jest to, co jest opisane w Ewangelii Mateusza 27, 53. 27, 53. Ewangelia Mateusza 27, 53.... 27,53 I tutaj Słowo Boże mówi nam taką rzecz, a może ja troszeczkę przeczytam to wcześniej. Jezus umiera na krzyżu. To jest 50 werset. Jest napisane, ale Jezus znowu zawołał donośnym głosem i oddał ducha. Że umiera na krzyżu. Jest napisane, a oto zasłona świątyni rozdarła się na dwoje od góry do dołu i ziemia się zatrzęsła. skały popękały, czyli widzimy potężne jakieś zjawiska tutaj. Te duchowe zjawiska, one wywołują zjawiska jakieś tutaj w sferze fizycznej bardzo silne. I to jest ciekawe. 52 werset. I groby się otworzyły, posłuchajcie przyjaciele, i wiele ciał świętych, którzy zasnęli, zostało wzbudzonych. I wyszli z grobów po Jego zmartwychwstaniu i weszli do świętego miasta i okazali się wielu. A więc widzimy coś takiego, co gdzieś tam ucieka czasami nam, ale widzimy, że jakby pierwsza, jakby zmartwychwstanie się już rozpoczęło. Że podczas śmierci Jezusa Chrystusa następuje jakieś potężne zmiany w duchowej rzeczywistości. Do tego stopnia, że już od tego momentu rozpoczyna się jakiś proces patologii, jak inaczej, proces zniszczenia śmierci. Tutaj jakby śmierć zaczyna być niszczona. I teraz Jezus, On wstaje po trzech dniach i to, że On wstaje, to jest jedna rzecz, ale też wstają w różnych miejscach ludzie, którzy umarli, prawda? A więc widzimy, że ten pierwszy ruch się rozpoczął, że ci, którzy umarli za czasów Jezusa i byli... pochowani, czyli albo przed Jezusem, albo w czasach życia Jezusa, zostali pochowani w pobliżu miejsca, gdzie umarł Jezus, to oni wstali z martwych. To jest potężne zjawisko. Ono było zanotowane. Kazało się, że trupy, były trupy, zaczęły chodzić po mieście. Prawda? I teraz ja muszę w ogóle w tym momencie zrobić taką dygresję do tego, co się w ogóle działo ze zmarłymi ludźmi przed tym... przed tym zjawiskiem śmierci i zmartwychwstania Jezusa. I wiecie, zanim Jezus, bo teraz jest inaczej, ale wcześniej było inaczej. Zanim Jezus umarł na krzyżu i wstał z martwych, to duchowa rzeczywistość była ułożona w pewien sposób. A więc dzisiaj jest inaczej, ale wtedy było inaczej. To była jakby śmierć Jezusa na krzyżu i zmartwychwstanie, ono doprowadziły do zmian. zmiany rzeczywistości duchowej związanej z miejscem pobytu umarłych. A więc przed śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa było takie miejsce, które się nazywało Szeol. Szeol, to się tak nazywało. I to było miejsce przebywania zmarłych przed zmartwychwstaniem Jezusa. Tam oni przebywali. Tam przebywały ich duchy i złączone z nimi ich dusze, czyli psychiki tych ludzi. A ja dzisiaj nie będę dużo mówił o tym, bo tak mamy dużo materiału do przerobienia, ale kiedy człowiek umiera, to umiera jego ciało tutaj, natomiast jego duch i psychika, czyli dusza, one idą albo do nieba, albo idą do piekła. Jakkolwiek my to pojmujemy. W tamtym czasie było troszeczkę inaczej. Do nieba ludzie tak nie chodzą. chodzili w tamtym czasie. Ludzie umierali i ich duchy i dusze szły do miejsca zwanego Szeol. Tutaj Szeol to było miejsce podzielone na dwie części, ale to jest ciekawe. Teraz Wam pokażę jedną rzecz. W Księdze Amosa 9.2 mamy taką rzecz. Księga Amosa 9.2. 9.2 Już kochani znajdujemy Amosa To będzie Amos, pojrujemy Mamy księga Amosa 9.2 Boże mój, tak choćby się przedarli do Szeolu, wyciągnę ich stamtąd moja ręka. A więc Szeol to było takie miejsce, gdzie można było dokonać jakichś ruchów. Bóg mógł dokonywać ruchów w tym Szeolu. Ja o tym zaraz powiem, co tam się w ogóle wydarzyło później. Ale to było takie miejsce, że ludzie przebywali w Szeol. I ten Szeol był podzielony na dwie części. Gdzie my o tym czytamy? Czytamy o tym w Ewangelii Łukasza, 16 rozdziale. Ewangelia Łukasza, 16 rozdział. Tak. XIII rozdział, od wersetu 22 do 26, to jest takie podobieństwo, taka tutaj opowieść o bogaczu i łazarzu. Tutaj wiemy, że umiera bogaci łazarz, łazarz jest w porządku, bogacz nie jest w porządku. I stało się, że umarł żebrak, im on miał Łazarz na imię, i zanieśli go aniołowie na łono Abrahama. Umarł też Boga, czy został pochowany. Gdy w krainie umarłych cierpiał męki, podniósł oczy swoje, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łóżki. łonie. Wtedy zawołał i rzekł Ojcze Abrahamie, zmiłuj się nade mną i poślij Łazarza, aby umoczył koniec palca swego w wodzie, nie ochłodził mi język, bo męki cierpie w tym płomieniu. Abraham znać rzekł Synu, pomnij, że dobro swoje otrzymałeś za swego życia, podobnie jak Łazarz zło, teraz on tutaj doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. Poza tym wszystkim, między nami a wami rozciąga się wielka przepaść, aby ci, którzy chcą, stąd do was przejść nie mogli, ani stamtąd do nas nie mogli się przeprawić. Więc widzimy Szeol, w którym są dwa, dwie części. Jedna to jest kraina śmierci i druga w innych miejscach Biblii, ona jest zwana rajem. Ale czym to jest? Czyli ta kraina śmierci jest to miejsce, gdzie przebywają po śmierci ludzie niesprawiedliwi, czyli ludzie nie szukający Boga, ludzie, których nie interesowały rzeczy Boże lub też ludzie, którzy buntowali się przeciwko Bogu, nawet wiedząc, że On jest, ale nie chcieli Go też przyjąć, nie chcieli przyjąć tego. Jego prawdy. Ludzie niesprawiedliwi. W raju, czyli na tym łonie Abrahamowym znajdują się ludzie, którzy umarli przed przyjściem tutaj na świat Jezusa Chrystusa, przed Jego śmiercią, przed Jego zmartwychwstaniem. Ale byli to ludzie sprawiedliwi, czyli ludzie poszukujący Boga. Oni byli ludźmi, którzy albo z tym Bogiem na jakichś zasadach chodzili, przebywali z Nim, rozumieli Go troszkę, ale na pewno ich serca były schierowane w ich ustroju. Czyli oni poszukują poszukiwali Boga. No i widzimy, że jest tam jakaś przepaść, że tutaj nie można przejść. Czyli ten Szeol jest podzielony na ten raj i krainę śmierci. W tej krainie śmierci są ci ludzie niesprawiedliwi, w tym raju są ludzie sprawiedliwi, ale co oni robią tam wszyscy? No oni tam wszyscy czekają na Jezusa Chrystusa. Oni czekają na to wszystko. I teraz, gdy Jezus umarł i to jest ciekawe, to prze... przez trzy dni był w Krainie Śmierci i dotarł tam do każdego z Ewangelią. Skąd ja to wiem przyjaciele? Powiem wam skąd ja to wiem. Wiem to z Biblii. I tutaj w Biblii, w liście Piotra, już nie pamiętam w którym, zaraz to odnajdę wam, kochani. O! W pierwszym liście Piotra, trzeci rozdział, osiemnasty, dziewiętnasty werset mówi tak. Gdyż... A więc widzimy, że Jezus po swojej śmierci, przyjaciele, był trzy dni w Szeolu. Jezus tam dokonał różnych rzeczy. Ja nie będę w tej chwili tego jakoś specjalnie opisywał, ale m.in. on tam śmiertelnie ranił diabła. Stąd informacja, że bestia ma śmiertelną ranę. Informacja z Księdza Objawienia. Czyli on pewnego rodzaju tam dokonał pewnej rewolty. Ale on też głosił Ewangelię duchom będącym tam, czyli tym oczekującym duchom. I on głosił tym sprawiedliwym i tym niesprawiedliwym. I jeszcze raz przypominam to co było u Amosa. że tam była możliwość, żeby Bóg dokonał jakichś ruchów. I teraz Jezus, Jezus jest Bogiem. Zobaczcie co się dzieje. Bóg w ciele schodzi do Szeolu. I On tam robi pewnego rodzaju rotację. On głosi Ewangelię tym ludziom. Oczywiście ci ludzie, którzy byli w tej części, w tej części, części pozytywnej, czyli w tym raju, no to oni moment to przyjęli, bo oni czekali na to przez cały czas, prawda? Oni gdzieś mieli jakieś przebłyskie objawienia. No a ci niesprawiedliwi w Krainie Śmierci, no to tam mieli jeszcze wtedy możliwość podjęcia decyzji jakiejś. I to, co się tam wydarzyło, przecież to nie jest do końca nam znane, ale widzimy, że takie jakieś zajście tam było, że i więc ci, co nawet, którzy byli niesprawiedliwi, niesprawiedliwi, nieuczciwiali, przyjęli tę niezastrzeżoną ofiarę Jezusa, to oni zostali przeniesieni, oni się stamtąd przeniesili, ta ręka Boża ich stamtąd wyjęła, prawda? I zostali przeniesieni. Natomiast zmieniła się też cała konstrukcja Szeolu, czyli tak naprawdę Tak naprawdę ta część z tymi sprawiedliwymi ona została, z tymi, którzy też już przyjęli tutaj, nawet tam w Krainie Śmierci, będąc słowa Jezusa jako prawdę, zostali przeniesieni. To cały ten, wszyscy ci ludzie, którzy byli już usprawiedliwieni, oni zostali z całym tym rajem przeniesieni do nieba, prawda? Czyli Kraina Śmierci ona przestała być podzielona na tą część pozytywną i negatywną, tylko ona cała dzisiaj jest już negatywna, bo ta część pozytywna została przeniesiona do nieba. A więc chciałem, żebyśmy zrozumieli taką ważną rzecz związaną z tym zagadnieniem. A więc ja powiedziałem, że ta pierwsza część zmartwychwstania jakby się dokonała. W Ewangelii Mateusza 27, 53 widzimy, że podczas zmartwychwstania Jezusa zaczynają wychodzić ludzie z grobów. Jest już ten pierwszy ruch. No mamy potem drugi ruch. Drugi ruch jest opisany w pierwszym liście do Thessalonicza. Pierwszy list do Tessaloniczan. Pierwszy list św. Pawła do Tessaloniczan. 4, 13, 16. A nie chcemy, bracia, abyście byli w niepewności co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili, lecz jak drudzy, którzy nie mogli się z tym zaskoczyć. mają nadziei. Albowiem jak wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tak też wierzymy, że Bóg przez Jezusa przywiedzie z Nim tych, którzy zasnęli. A to Wam mówimy na podstawie słowa Pana, że my, którzy... pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli, gdyż sam Pan nadany rozkaz na głos Archanioła i Trąby Bożej stąpi z nieba, wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie. Więc widzimy zmartwychwstanie. Kogo? Tych, którzy umarli w Chrystusie. Czyli ci, którzy umarli jako narodzeni z Bożego Ducha, oni w pierwszym rzucie, że tak powiem, powstają zmartwychwstanie. Prawda? Prawda. Ten sam pierwszy list do Tesaloniczan, czwarty rodzaj, 17 werset, mówi nam, potem my, którzy pozostaniemy przy życiu razem z Nim porwani, będziemy w obłokach, w powietrze, na spotkanie Pana i tak zawsze będziemy z Panem. A więc widzimy, że natychmiast po wzbudzeniu zmartwych tych, którzy w Chrystusie Jezusie odeszli z tego świata, zostaje jakby uruchomione te słynne... porwanie kościoła, czyli kościół z ziemi zostaje porwany czyli ci, którzy tutaj na ziemi będą w tym czasie oczywiście narodzeni z Bożego Ducha, zostają porwani czyli tamci, którzy przebywają już z Bogiem w niebie ale nie mają jeszcze ciał i ci, którzy tutaj są na ziemi i mają jeszcze te ziemskie ciała i jakby podczas tego całego zjawiska zmartwychwstania zostają porwani, ci z góry do środka jakby do tej przestrzeni takiej powietrznej ci z dołu podniesieni do tej przestrzeni i... I zaczyna być, rozumiecie, zaczyna wchodzić w tą przestrzeń zmartwychwstania. Przestrzeń zmartwychwstania wierzących ludzi. I teraz kochani, co się dzieje tutaj? Co się dzieje dalej na Ziemi? Ja tylko wspomnę Cię troszkę, bo w następnym odcinku będę o tym mówił więcej. Tutaj na Ziemi zaczyna być w tym czasie wielki ucisk. Duch Święty wycofuje się z Ziemi. I na ziemi jest wielki ucisk. Ja chcę, żebyście teraz zrozumieli bardzo ważną rzecz. Jeżeli jesteście, inaczej, jeżeli jesteś, mówię do Ciebie osobowo teraz, jeżeli jesteś narodzony z Bożego Ducha, to nie będziesz na ziemi podczas wielkiego uciska. Jego ucisku. Bo jeżeli Jezus wróci, Jezus może wrócić jutro. Bo jeżeli Jezus wróci jutro, połóżcie za tydzień i Ty będziesz tutaj na tej ziemi, to zostaniesz porwany w obłoki. Rozumiesz? I tam dostaniesz nowe ciało, o którym za chwileczkę będę mówił. A ci, którzy umarli wcześniej, ci, którzy już odeszli do Pana i ich duchy i dusze są w niebie, zostaną stamtąd wzięci. i też otrzymają nowe ciała i jakby na pewnej przestrzeni nieba prawda? na pewnej przestrzeni nieba oni będą inaczej, my będziemy prawda? bo jestem częścią tego całego zagadnienia my będziemy w wieczności z Chrystusem jakby oczekiwali zakończenia się wielkiego ucisku na ziemi. A więc my nie będziemy podczas wielkiego ucisku na ziemi, przyjaciele. Dlatego, że przyjęliśmy Jezusa jako Pana i Zbawiciela. A więc widzimy, że te osoby z tych przestrzeni II i III jakby razem zostają ogarnięci przez Jezusa i następuje te globalne zmartwychwstanie i oczekiwanie, aż ten wielki ucisk tutaj na ziemi się skończy. No ale widzimy też zagadnienie w Księdze Objawienia, w Apokalipsie św. Jana. W jedenastym rozdziale, to jest jeszcze nie koniec, bo tu mamy cztery przestrzenie tego zmartwychwstania wierzących, o trzech już powiedzieliśmy, ale jest jeszcze taka czwarta przestrzeń, przestrzeń bardzo ciekawa. W jedenastym rozdziale objawienia świętego Jana, apokalipsy świętego Jana mamy taki temat, dziewiąty werset, ponieważ tutaj jest temat dwóch świadków, dwóch ludzi, którzy podczas ucieku... ucisku tutaj chodzą z Bogiem i oni prorokują itd. bo musicie wiedzieć, że podczas ucisku tutaj na ziemi będą również nawracać się do Boga ludzie i będą też bardzo często mordowani za to, prawda? A więc tutaj widzimy tych dwóch świadków i patrzeć tutaj jest taki opis tego, bo ci świadkowie są zabici, oni giną giną tam, zostają zabici Jest napisane, że ludzie patrzą ze wszystkich ludów i narodów na ich trupy przez 3,5 dnia. Nie pozwalają złożyć ich trupów w grobie. Potem widzimy 11 werset. Lecz po upływie 3,5 dnia wstąpił w nich duch żywota z Boga. I stanęli na nogi swoje. I strach wielki padł na tych, którzy na nich patrzyli. I czytamy 22 werset. To te dwa wersety nam wystarczą. I teraz widzimy... że następuje jakieś zmartwychwstanie że następuje zmartwychwstanie podczas wielkiego ucisku ludzi którzy tam umierają widzimy też przyjaciele że w XX rozdziale objawienia w XX rozdziale objawienia św. Jana wersety 11 i 15 to jednocześnie do 15 jest a może inaczej, a może od 4 do 6 najpierw Wam powiem. A widzicie, i tu Wam powiem, to będzie ważne. I widziałem tron i usiedli na nich ci, którym dano prawosądu. Widziałem też dusze tych, którzy zostali ścięci za to, że składali świadectwo o Jezusie. Tutaj mówimy w czasie wielkiego ucisku. Składali świadectwo o Jezusie i głosili słowo Boże oraz tych, którzy nie oddali pokłonu zwierzęciu, ani posągowi Jego i nie przyjęli znamienia na czoło i na rękę swoją. Ci ożyli panowali z Chrystusem przez tysiąc lat. Widzimy, że jest sytuacja taka, że jest ta czwarta przestrzeń zmartwychwstania, to jest zmartwychwstanie tych ludzi, którzy umarli podczas ucisku wielkiego. Prawda? I ten ucisk, ja mam takie wrażenie, że ten ucisk, to tam po prostu, ja nie wiem, czy tam wszyscy poginą, ludzie, którzy odnależycie Bogu, ale to jest możliwe, że tak będzie, że oni poginą wszyscy. Ale też jest możliwe, że nie poginą wszyscy i że nastąpi ich też stamtąd zabranie. Ale tego nie musimy specjalnie rozkładać. Generalnie musimy wiedzieć, że jest to czwarta przestrzeń zmartwychwstania wierzących ludzi. A więc widzimy, jeszcze raz, żebyśmy to dobrze ujęli, pierwsza przestrzeń zmartwychwstania wierzących ludzi to jest to, co już się wykonało, czyli te grupy ludzi, które powstały. zmartwychwstania Jezusa, ci, którzy tam byli pochowani blisko tej Golgoty, blisko tego terenu, oni się ukazali wielu. Potem widzimy, że następuje jakby przywołanie przez Jezusa tych duchów i dusz będących w niebie i w tym samym czasie jakby porwanie Kościoła z ziemi i następuje zmartwychwstanie w Jezusie. wierzących ludzi i przemian ich ciał. No i widzimy tą czwartą płaszczyznę, gdzie będą powstawali zmartwychwci, którzy poginęli podczas wielkiego ucisku, czy też zostali pod koniec, jakby przy skończeniu wielkiego ucisku. wycisku również przez Boga zabrani. Więc widzimy, że to jest ta przestrzeń, że to jest te zmartwychwstanie wierzących. Jezus powstaje i jako drugi etap to jest zmartwychwstanie wierzących. No i mamy trzeci etap. Trzeci etap w objawieniu Jana jest opisany w XX rozdziale między XI a XV wersetem. Tutaj mamy ten sąd ostateczny. Jest napisany widziałem wielki biały tron i tego, który na nim siedział, przed którego obliczyłem pierzchła ziemia i niebo i miejsca dla nich nie było i widziałem umarłych wielkich i małych, stojących przed tronem i księgi zostały otwarte. Również inna księga, Księga Żywota, została otwarta i osądzeni zostali umarli na podstawie tego, co zgodnie z ich uczynkami było napisane w księgach i wydało morze umarłych, którzy w nim się znajdowali. Również śmierci i piekło wydały umarłych, którzy w nim się znajdowali i byli osądzeni, każdy według uczynków swoich i śmierci i piekło zostały wrzucone do Jeziora Ognistego, bo Jezioro Ogniste to druga śmierć i jeżeli ktoś nie był zapisany, napisanej w Księdze Żywiota, został wyrzucony do Jeziora Ognistego. A więc widzimy definitywny koniec, czyli trzeci element zmartwychwstania, czyli zmartwychwstanie niewierzących. Na co oni powstają? No powstają oni na sąd. Będę o tym więcej mówił w następnym odcinku, w ostatnim odcinku Podstaw Nauki Chrześcijańskiej, bo będę mówił wtedy o sądach. O sądach, które mają się odbywać. są zaplanowane przez Boga. A więc widzimy zmartwychwstanie rozłożone na trzy te etapy. Zmartwychwstaje Jezus jako pierwocina, zmartwychwstają wierzący i następnie zmartwychwstają niewierzący. Tutaj między zmartwychwstaniem wierzących a zmartwychwstaniem niewierzących rozpościera się potężna przestrzeń tysiącletniego królestwa. Będę też o tym mówił w przyszłym odcinku więcej, ale jakby... Po wielkim ucisku tutaj nastąpi coś takiego, co jest nazywane związaniem szatana na tysiąc lat. Czyli tak naprawdę te pierwsze tysiąc lat po wielkim ucisku to będą tak zwane porządki Boga na ziemi. Że tutaj szatan zostaje związany, wszyscy niewierzący już sobie poginęli i czekają tam na ich zmartwychwstanie. aby stanęli sobie w ciałach na sąd. A tutaj na ziemi Jezus i Kościół Jego, wierzący ludzie, oni zaczynają rozciągać tysiącletnie królestwo. A więc między tym zmartwychwstaniem wierzących i zmartwychwstaniem niewierzących jest przynajmniej te tysiąc lat przestrzeni czasowej. Więc to jest taki temat. No i teraz chciałem jeszcze tutaj powiedzieć o pewnej specyfiki. Jakie specyfice ciał, jakie będziemy mieli my po naszym zmartwychwstaniu, czyli my wierzący, no jakie będą mieli po zmartwychwstaniu niewierzący ciała. No i teraz specyfika naszych nowych ciał, czyli ciał uwielbionych, ona będzie wyglądała mniej więcej tak, że teraz mamy ciało zniszczalne. Teraz nasze ciało jest zniszczalne. Niszczy je czas, niszczą je choroby, niszczą je niemoce, różne rzeczy. Oczywiście my stosujemy Bożą moc, przyjmujemy uzdrowienie. przyjmujemy uwolnienie, możemy zachować sobie te nasze życie tutaj i 120 lat i jakoś koło tego możemy sobie spokojnie żyć, jeżeli chodzimy w Bożych pragnach. No ale w konsekwencji umieramy. Jeżeli nie będzie do końca mojego życia tutaj na ziemi, no ja zamierzam żyć osobiście, powiedzmy te 120 lat w szczęściu, zdrowiu i dobrobycie, stosując Boże zasady wiary i ściągając tą wiarą Łaskę do swojego życia ustawisz, więc zamierzam tutaj sobie dobrze żyć i szerzyć królestwo. Natomiast jeżeli Jezus nie wróci do końca tych moich 120 lat tutaj na tej ziemi, no to ja umrę, umrę to ciało. o ja pójdę sobie tam w duchu i z moją duszą do nieba i będę sobie czekał na te zmartwychwstanie, będę już tam sobie hasał w tym niebie, ale jeszcze bez ciała, prawda? Potem te ciało dostanę. I teraz jakie? No dostanę ciało niezniszczalne. No bo teraz są te ciała zniszczalne, ale potem będziemy mieli niezniszczalne. Czyli wiecie, już nie będzie chorób, nie będzie niemocy, w ogóle starzenia się nie będzie. Rozumiesz? Ciało wieczne. Będzie wieczne, niezniszczalne ciało. Po drugie będą to ciała nieśmiertelne. No teraz ciało, jak powiedziałem, jest śmiertelne, ono umiera, a potem będzie nieśmiertelne. Ono będzie wieczne, te ciało. Prawda? No nie umrze. No po trzecie będzie to ciało, teraz mamy ciało po... poniżone. Teraz mamy ciało haniebne w pewnym sensie. Bo ono jest ograniczone. Mamy ograniczone ciało czasem, przestrzenią, materią, rozumiesz? Ale my dostaniemy inne ciała. Dostaniemy ciała, przyjaciele, chwalebne. To będą ciała niepodlegające żadnym ograniczeniom. Nie będzie nas ograniczał czas, przestrzeń. Krótko powiedziawszy, tam gdzie Bóg pomyśli, tam my już będziemy mogli być. Będziemy mogli sobie przez ściany przechodzić. Będziemy przechodzić. będziemy mogli dokonywać rzeczy, ja w ogóle nie wiem nawet jakich, ale generalnie nasze ciało będzie zupełnie inne niż to ciało teraz. Wyglądać będziemy tak samo, ale będziemy mogli wykonywać rzeczy bez ograniczeń. No i po czwarte, teraz nasze ciało słucha duszy, a nowe ciało będzie słuchać ducha. Polega to na tym, że ciała ludzkie słuchają psychiki. I psychiki są w procesie u wierzących ludzi przemiany, a więc te ciała też popełniają błędy, no bo dusze popełniają błędy. czyli te psychiki. Ale kiedy po naszym zmartwychwstaniu to my dostaniemy takie ciała, które będą zjednoczone z duchem, a nie z duszą, no bo dusza będzie, że tak powiem, wchłonięta przez ducha. Człowiek już nie będzie jakby... Powiem tak, dzisiaj jesteśmy w stanie dokonać takiego podziału w nas, duch, dusza, ciało, ale po naszym zmartwychwstaniu to będzie jednolity produkt. Jednolity produkt, tak? Czyli duch będzie bezpośrednio się wyrażał przez ciało, bo jakby on będzie ciało i duch to będą jedno. dlatego jest napisane duchowe ciała duchowe ciała ciała duchowe coś takiego czego nasza psycha nie jest w stanie przynajmniej moja ogarnąć intelektualnie co to znaczy że ja teraz mam tak a potem mam duchowe ciało no to mówię tylko jestem w stanie sobie wyobrazić oglądając jakieś tam filmy science fiction że wiesz będę mógł sobie wiesz po prostu przeskoczyć przez ścianę będę mógł sobie wiesz wykonać wolę bożą natychmiast, bez żadnych oporów wewnętrznych. No to to będzie taka ta specyfika tych nowych ciał. Natomiast niewierzący, ci którzy staną na sąd po tym, już po okresie Tysiącle Tego Królestwa, to oni dostaną też nowe ciała. Tylko to będą ciała ludzi, to będą ciała niezniszczalne, aby mogły wiecznie cierpieć.... taki ciekawy zapis, też wielu ludzi nie do końca się z tym zgadza. Ja na dzisiaj nie mam innego objawienia, powiem szczerze. Ja dzisiaj rozumiem to w ten sposób, jak mówi Ewangelia Marka, dziewiąty rozdział. Ewangelia Marka, dziewiąty rozdział. To nie jest humanitarnym, ale ja... Ale Bóg... Ale Bóg nie jest humanistą, powiem tak. Bóg nie jest humanistą mimo wszystko, bo jest na tym, że on nie ma względu na osobę. Ewangelia Marka, dziewiąty rozdział, czterdziesty piąty, czterdziestu... werset, taki tekst. Że można być rzuconym do piekła, gdzie robak ich nie umiera, a ogień ich nie gaśnie. Czyli widzimy pewne zjawisko ustawicznego cierpienia. No ale dzisiaj rozumiem to w ten sposób, że ludzie niewierzący, kiedy staną na sąd, że oni otrzymają nowe, niezniszczalne ciała, aby mogli cierpieć. Aby mogli cierpieć. I tam będzie to cierpienie, które jest stałym cierpieniem. Nie wiem, co tam będzie dalej, bo dalej jakby nie sięga moje objawienie. na dzisiaj, natomiast to co rozumiem, to rozumiem tak jak tutaj przeczytałem, że to ogień ich nie gaśnie, robak ich nie umiera, że tam po prostu te ciała będą cały czas cierpieć. Tak samo tam będzie cierpiał diabeł, będzie cierpiał cała ta ekipa piekielna, będzie cierpieć. Natomiast my będziemy mieli zupełnie inne ciała. ciała chwalebne. I w tych ciałach chwalebnych my będziemy potem, bo wiecie, że będzie potem, ja o tym będę mówił w następnym odcinku, ale będzie też potem, po tym sądzie dla niewierzących, po Tysiąclepnym Królestwie, tam następuje ostatni jakby, szatan zostaje wypuszczony z więzienia, następuje ostateczna walka, szatan zostaje wtedy właśnie ogarnięty, osądzony dokumentnie i wsadzony do tej gechenny razem z tym całym swoim, z tą... całą menagerią i ze wszystkimi niewierzącymi ludźmi i tam też wchodzi w ten system ustawicznego cierpienia. No a tutaj ziemia zostaje zutylizowana, powstaje nowa ziemia, nowe Jerozalem, potężne miasto, które będzie centrum tej nowej ziemi i w tych nowych ciałach będziemy tam sobie żyli. Kochani, myślę, że udało mi się przekazać Wam tą dobrą informację o zmartwychwstaniu. Chciałbym, żebyś nie miał żadnych wątpliwości, że wstaniesz z martwych. Narodziłeś się z Bożego Ducha, więc na pewno wstaniesz z martwych. Czy będziesz na ziemi podczas powrotu Jezusa, czy też już będziesz na tamtym świecie sobie w niebie czekał w duszy i w ciele i już się fajnie tam czuł, no to tak czy inaczej wstaniesz z martwych, dostaniesz nowe ciało, a potem, tak jak powiedziałem, będziesz żył sobie w tym nowym ciele. wiecznie. Jesteś powołany do życia wiecznego. W ogóle Bóg jest wieczny. Się wychodzi ponad czas, ponad przestrzeń i się żyje wiecznie. Zmartwychwstanie jest po to, abyśmy żyli wiecznie. Chciałbym, żebyśmy pomodlili się teraz. Dobry Ojcze, ja dziękuję Tobie za te słowa. Dziękuję Tobie, że Ty w swojej mądrości objawiasz mi, w jaki sposób mam te rzeczy do ludzi mówić. Ojcze, ja modlę się o Twoją i objawienia, o to, aby ludzie, którzy słuchają tego, przyjmowali, Ojcze, w sposób jasny, prosty i klarowny, Ojcze, te rzeczy, żeby ta świadomość zmartwychwstania przeniknęła zupełnie każdego człowieka, który słucha tych nauczeń. Ojcze, ja dziękuję Ci za zmartwychwstanie, ja dziękuję Ci za nowe ciało, za ciało chwalebne, ja dziękuję Ci, że nie będziemy w wielkim ucisku, ja dziękuję Ci, Boże, za to, Ty jesteś wielkim i potężnym Bogiem. Ojcze, my kładziemy tą naukę, naukę, o powstaniu zmartwych, jako fundament, Ojcze, na tym kamieniu węgielnym, którym jest Chrystus. Amen.