Dobra. Dobra. Dobra. Dobra. Dobra.
Dobra. Dobra. Dobra. Dobra. Dobra.
Dobra. Dobra. Dobra. Dobra. Dobra.
Dobra. Dobra. Dobra. Dobra.
Dobra. Dobra. Dobra.
Dobra. Dobra. Dobra. Dobra. Dobra.
Dobra. Dobra. Dobra. Dobra. Dobra.
Dobra. Dobra. Dobra. Dobra.
Dobra. Dobra. Dobra. Dobra.
Dobra. Dobra. Dobra. Dobra.
Teraz każdy ma jakąś chorobę, każdy coś wymyśla, każdy chce być inny. Ja mam to, ja mam to, ja mam tamto. Nie! Chcę, żeby darmowa Tesla stała w moim pie***nym salonie.
Jestem Bojack! Teraz zobaczmy, jak Robert cieszy się ze swojego auta. Bojack to była gwiazda serialu rozrywkowego. Topi się w używkach, sypia z losowymi kobietami, ma trudności w budowaniu relacji, ucieka przed samotnością w imprezowy tryb życia, ma zachowania autodestrukcyjne, na czym cierpią ludzie wokół oraz dorastał w domu, gdzie był problem alkoholu. Robert Passut to była gwiazda kanału rozrywkowego Abstrahuje.
Nie ukrywa, że ma problem z używkami, prowadzi bardzo swobodne życie romantyczne, pogrąża się w intensywnym życiu towarzyskim, stymulując się różnymi ekstremalnymi doświadczeniami. Mamy przesrane! Nie, nie, zluzuj!
Nie mamy przesrane! I powiem ci co zrobimy! Ale dziwka w takim znaczeniu pozytywnym no! W sensie takim, że jesteś taka...
Nie ma pozytywnego znaczenia słowa dziwka. No no, tak to... bo zamknięto głową to na pewno nam się nie uda znaleźć.
Dajcie tu jakiś alkohol! Nie wiesz ile zawdzięczasz temu, że jestem. Obyś umarł jeszcze przede mną i nie dowiedział się jak to jest stracić matkę. Nieważne, które wyciągnie kopyta i tak mi wreszcie ulży. Ja jestem tym dobrym synkiem.
Tak, ty tak jesteś zajeb...szy po prostu. Od kwietnia mieszkając w Warszawie, 5 kilometrów ode mnie, jesteś ch...ym synkiem i tyle ci powiem. Kurwa gówno cię obchodzę i taka jest prawda.
Ale kasę ci wysyłam. Nie mnie, tylko na swoje mieszkanie. A co jeśli to, co możemy zaobserwować na polskim YouTubie to nie wyjątek, a jakiś hollywoodzki syndrom gwiazd, które po swoim sukcesie nie potrafią sobie poukładać życia?
Ile razy zadawałeś sobie pytanie, jak skończyli twoi ulubieni aktorzy? Może pamiętasz Zeke i Luther, serial o jeździe na deskrolce nadawany na Disney XD w latach 2009-2012. Adam Hicks, grający Lutera, został zatrzymany za napady z bronią. Informuje w 2018 roku. w tym Daily Mail.
To tylko jeden z wielu przykładów gwiazd ekranu, przedsiębiorców czy sportowców. Ich losy po okresie sławy często pozostają nieznane szerszej publiczności. Zainteresowanie nimi maleje, gdy pojawiają się nowe twarze i talenty.
Robert Passut stanowi wyjątek od tej reguły. Dzięki jego aktywności w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się nawet najbardziej prywatnymi momentami, nawet jak śpi, możemy obserwować jego życie z bliska. Ta transparentność pozwala dostrzec pewne paralele między nim, a fikcyjną postacią z popularnego serialu Netflixa. Jakie cechy łączą Roberta Pasuta z Bojackiem Horsemanem?
Czy losy Roberta mogą potoczyć się podobnie jak tej serialowej postaci? Rozdział pierwszy. Virale wyświetlenia Nagłosława. Świat internetu potrafi odmienić życie w mgnieniu oka.
Wszystko zaczyna się od wrzucenia na wykop znaleziska z pierwszym filmem co mówią gimbusy przez Rafała Masnego. Widziałeś się jak fejka? Co zaowocowało szybkim viralem na setki tysięcy w kilka dni.
W przeciwieństwie do wielu twórców nie musieli latami budować swojej pozycji, ich pierwsze filmy wystarczyły, by przyciągnąć od razu setki tysięcy widzów. Sukces w sieci ma jednak swoją cenę. Licznik wyświetleń staje się nowym narkotykiem. A młodzi ludzie, Masny i Czarek, ledwo 20 lat, Robert... pięć lat starszy, zostają wrzuceni na głęboką wodę show biznesu bez żadnego przygotowania.
Pieniądze nie pojawiły się od razu, ale następne działania biznesowe były imponujące. Sklep w złotych tarasach Abstra Wear, klub imprezowy Bal, gdzie bawili się celebryci i raperzy, wizyta u Kuby Wojewódzkiego, a nawet restauracja sushi. Chłopaki stali się prawdziwymi pionierami, przecierając szlaki dla kolejnych pokoleń internetowych twórców. ale ich poglądy, nawyki i spojrzenie na świat były kształtowane przez rosnącą popularność, którą często bardzo ciężko utrzymać.
Podobnie było w przypadku Bojacka Horsemana, bohatera animowanego serialu, który również doświadczył nagłego wzlotu i późniejszych trudności. Jak abstrahuje TV, Bojack osiągnął błyskawiczny sukces dzięki sitcomowi Horse and Around, stając się rozpoznawalną gwiazdą telewizji praktycznie z dnia na dzień. Z dysfunkcyjnego domu przeprowadził się do wielkiej willi z widokiem na napis Hollywood. Zarówno dla Bojacka, jak i dla polskich youtuberów na napis Hollywood.
Nagła sława okazała się mieczem obosiecznym. Z jednej strony otworzyła drzwi do szybkiego życia, kobiet, znajomości, pieniędzy, a z drugiej stworzyła pułapkę oczekiwań i presji. Bojack, podobnie jak Czarek, Masny i Robert, musiał zmierzyć się z wyzwaniami, do których nie był przygotowany.
Od zarządzania ogromnymi pieniędzmi, poradzenie sobie z nieustanną uwagą mediów. No byku, no ja miałem po prostu problem z... spory z używkami, którymi się zbudował w toku popularności.
A jaki to był problem? Już tak poważny, że można to nazwać uzależnieniem? Tak, no.
Przełomowym dla kariery chłopaków oraz prawdopodobnie również ich psychiki był film Wardęgi. Pierwszą dużą skazą wizerunkową i ciosem emocjonalnym był materiał dotyczący bankructwa działalności abstrahuje. Pomimo, że nie było żadnego bankructwa, tylko słabsze wyniki finansowe, Łatka już się przykleiła do chłopaków, jako pozerów, którzy udają FIFA Rafa, ale ich spółka nie wychodzi nawet na plus.
My byliśmy w pewnym momencie całkiem podłymi ludźmi, więc jakbym się nie zdziwił. Tylko pamiętaj, że to cała ta wiedza o tym, że ty na przykład nie dowozisz współprac, było powtarzane nam z LiveTube'a, to było jeden do jednego, że ty jesteś nierzetelny, z tobą się nie da pracować. Nie wierzę, że to były kłamstwa, że to były...
Problemy po ich stronie, niedopatrzenie wielu rzeczy. Ja Ci mogę wiesz wszystko wyjaśnić, jeżeli masz jakieś pytania. Ja wiem.
Bo mnie to też bolało, że miałem taki wizerunek, że o Wardęga to zrywa współpracę. Kiedy ja mam maile, że to oni mówią tak, tak, no coś tam źle jest porobione z umową. i jesteśmy po twojej stronie, a później rozpowiadali w branży, że to wszystko jest moja wina.
I to mnie strasznie niszczyło. Jedną z motywacji do stworzenia filmu było podkopywanie Wardęgi przez chłopaków w czasach Lifetube'a oraz skomentowanie dziewczyny Sylwestra. Raz jeden z nich w towarzystwie skrytykował urodę mojej dziewczyny i ją obraził. Nie będę mówił który, ale ten najbardziej ulany. A ja jestem pamiętliwy.
To też mogło pozostawić rany emocjonalne. No tylko, że po twoim filmie, po nas już nie było co zbierać. I tak naprawdę my wzięliśmy większość uderzenia na siebie, na spółkę, nie?
Będąc jakby utożsamiani z nią, nie? A czy ty masz do mnie żal o ten film? Nie, ja w ogóle nie, ja tylko to słowo bankrut, ale to już dzisiaj mamy załatwione. Bo ty gdzieś użyłeś w jednym z wywiadów takiego sformułowania, że ty jesteś wręcz mi wdzięczny.
Bo to pozwoliło z Ciebie zdjąć ten ciężar tej łatki człowieka sukcesu. Inaczej, po prostu uważam, że dobrze wykorzystałem ten potop, który przyszedł. Nie znaczy, że potop był dobry.
Wiesz o co chodzi. Po prostu ja się odbudowałem i mogłem dzięki temu wrócić do tego, żeby na przykład mieć przyjemność z nagrywania, którą straciłem. Jak patrzę na filmy niektóre z 2019 czy 2020, no to to jest po prostu przykre.
I bardzo się cieszę, że nie jestem już w tej formie. No więc w takiej formie, że tak powiem, pomogłeś. Zarządzanie ludźmi, podejmowanie decyzji w wielkim biznesie mający wpływ na miliony widzów, który zatrudniał setkę osób. Sam kanał w pojedynkę, nie licząc innych, wygenerował półtorej miliarda wyświetleń. Będąc mózgiem czegoś tak dużego, człowiek zostawia nieodwracalnie w tym kawałek siebie.
Biorę na siebie te rzeczy, bo też byłem prezesem, też byłem w zarządzie i tam można wiecznie... Niczego człowiek nie nauczy, jak będzie wiecznie spychał na kogoś już... Nie chce mi się szukać jakiejś czyjejś winy. Rozdział drugi.
Uwolnienie. Zamiast odtwarzać memy tak jak w Abstrahuje to stałem się memem, więc jestem z siebie dumny. No teraz mnie można parodiować i to znaczy, że jestem wyrazisty. Po dziesięciu latach bycia taką odbitką i... no bo ten content na tym polegał.
Bycia odbitką i jakby takim, wiesz, tylko obserwacją. Sam jestem jakby takim memem i barwny. Jestem na tyle, więc jestem mega dumny z tego, że przeskoczyłem ten stary content do nowego. Kariera, czy to w Hollywood, czy na polskim YouTubie, często jest drogą od kreowanego wizerunku do odsłonięcia prawdziwego ja.
Robert Passud i Bojack Horseman, choć dzieli ich różnica między rzeczywistością a fikcją, przeszli podobną metamorfozę. Bojack po latach grania w sitcomie decyduje się na szczerość poprzez wydanie autobiografii. Robert z kolei porzuca swoje dotychczasowe role, prezentując, jak sam twierdzi, autentyczną wersję siebie w mediach społecznościowych. Obaj wykonują ten sam krok.
Odsłaniają się przed publicznością. Jednak reakcje na ich coming out są diametralnie różne. Bojack zbiera pochwały i nagrody za swoją szczerość, otwierając przed sobą nowe drzwi w świecie showbiznesu. Robert natomiast spotyka się z falą krytyki.
Jego prawdziwa twarz, poglądy i stosunek do życia oraz kobiet stają się obiektem publicznego osądu, co skutkuje utratą współprac i nadszarpnięciem reputacji. Podczas gdy fikcyjny... Bożek zyskuje za swoją autentyczną autobiografię. Rzeczywisty Robert płaci za bycie autentycznym wysoką cenę.
A nie w k... jak czytasz te komentarze ludzi, którzy właśnie mówią upadek wartości, pasut obrzydliwy, zwyrol, stary dziad, maca dziewczyny, jak tak można? A co mam macać chłopaków?
No nie wiem. A co? A co mam macać chłopaków? Ostatnie poczynania Roberta w mediach społecznościowych budzą kontrowersję i skłaniają do refleksji nad granicami w internecie.
Jego materiały zawierające treści takie jak plucie do ust kobiety, podwijanie sukienek czy konsumpcja wyrastającej skóry ze stopy są przez niego uznawane jako wyraz pełnej swobody twórczej. Robert twierdzi, że ta nowa forma ekspresji jest dla niego wyzwalająca. Argumentuje, że może wreszcie tworzyć bez kompromisów, konsultacji czy negocjacji z kimkolwiek. W jego mniemaniu te szokujące treści są odzwierciedleniem jego prawdziwego ja. Eee, ziom, jestem mega happy teraz, że mogę nagrywać to, co chcę i się nie muszę nikim zajmować, bo...
Jakby dopiero się, w zasadzie nie chcę, żeby to przykazałem, ale dopiero się uwolniłem od Czarka i kurwa 10 lat z chłopakami mi tak dojechało, że ktoś ciągle jest obok, z kimś trzeba coś negocjować, od kogo jesteś zależny, a teraz już nie jestem od nikogo zależny i po prostu czuję wolność. Może dlatego też zacząłem robić to, co chcę, no bo wreszcie kurwa nikt mi nie pierdoli nad uchem, że to jest zbyt kontrowersyjne, no. Czyli Czarek ci pierdolił nad uchem, a teraz cały czas, ale teraz on robi abstrahuje?
Solo już, czy? Mogę się odlać? Możesz, śmiało.
Nie ma problemu. Według portalu personalitydatabase.com Bojack posiada typ osobowości ENTP. ENTP to jeden z 16 typów osobowości w systemie Myers-Briggs MBTI.
Analizując osobowość Bojacka Horsemana można zauważyć kilka cech, które pasują do typu ENTP. Literka E, czyli ekstrawersja. Bojack często szuka uwagi i interakcji z innymi. Literka N, czyli intuicja. Ma skłonność do abstrakcyjnego myślenia i rozważania różnych możliwości.
Literka T, czyli myślenie. Często podejmuje decyzje bazując na logice, a nie emocjach, choć jego działania bywają impulsywne. Literka P, czyli postrzeganie.
Jest elastyczny i spontaniczny. Często ma trudności z planowaniem długoterminowym. Osoby z P są to osoby chaotyczne, skłonne do szukania dopaminy.
Tacy ludzie z uwagi na swoją otwartość na nowe doświadczenia, częściej próbują używek różnego rodzaju i mają skłonność do nałogów. Nic dziwnego, że ludzie w internecie mogą zauważać podobieństwa Roberta do Bojacka, ponieważ jego zachowania pasują również do typu osobowości ENTP. Robert jest ekstrawertykiem, czyli posiada E. Znany z tworzenia kontrowersyjnych treści i interakcji z ludźmi podczas imprez, wykazuje cechy ekstrawertyczne. Jego skłonność do bycia w centrum uwagi i czerpania energii z interakcji społecznych jest typowa dla ENTP.
Na pewno posiada N. Zdolność pasuta do tworzenia treści komediowych przez długi czas, bazując na abstrakcyjnym myśleniu i kreatywnym podejściu do różnych sytuacji, wskazuje na preferencję intuicyjną. Na pewno posiada również T. Jego podejście do kontrowersyjnych tematów, oparte na logice i argumentacji, a nie na emocjach, jest charakterystyczne dla preferencji myślenia.
Umiejętność uzasadniania swoich poglądów, nawet jeśli są one niepopularne, jest typowa dla ENTP. P. Spontaniczność pasuta i prawdopodobna niechęć do długoterminowego planowania pasują do profilu ENTP. Jego zdolność do improwizacji i adaptacji do różnych sytuacji społecznych również wskazuje na preferencje P.
Warto zaznaczyć jeszcze, ENTP często są postrzegani jako kontrowersyjni ze względu na ich skłonność do kwestionowania status quo, i wyrażania niepopularnych opinii. To pasuje zarówno do bodżaka, jak i do pasuta. Przy T można jeszcze wspomnieć, że to osoby statystycznie mniej ugodowe.
Z uwagi, że stawiają na logikę, nie obchodzi ich to, co myślą inni i nie mają problemu z mówieniem pewnych rzeczy wprost, co może być odczytywane jako bycie chamskim, kiedy z ich perspektywy to po prostu skupienie się na faktach. Połączenie E i P, jak słusznie zauważono, może prowadzić do bardziej chaotycznego stylu życia, eksperymentowania z używkami i poszukiwania intensywnych doświadczeń, co widoczne jest u obu postaci. ENTP często mają dar przekonywania i charyzmatycznego komunikowania się, co wydaje się być cechą Pasuta, biorąc pod uwagę jego popularność w mediach społecznościowych.
Dużo się wybacza takim osobom z ENTP przez ich charyzmę. Warto jednak pamiętać, że typologie osobowości są uproszczeniem i nie mogą w pełni oddać złożoności ludzkiej natury. Ponadto, oceniając osobę publiczną, bazujemy głównie na jej medialnym wizerunku, który może nie w pełni odzwierciedlać jej prawdziwą osobowość. Ale coś może być w tym, bo obydwoje to klasyczne ENTP. Rozdział 3. Dysfunkcyjna rodzina Robert parę osób na Twitterze ci bronilo ze niby to opowiadałeś, że twoja mama to była alkoholiczka i przez to jesteś taki i zamiales mega ciężkie dzieciństwo.
Czy to prawda, czy wyobraźnia twoich fanów poszła za daleko? Ale były problemy, tam takie wiecie... To nie ma takich problemów. Połowa rodzin wpadł na takie problemy. Dzieciństwo Bożaka wyjątkowo go nie rozpieściło.
Dojrzewał w piekle relacji jego rodziców, którzy nie tylko się nie kochali, ale można powiedzieć, żyli w nienawiści do siebie. To miało zrobić wrażenie? Też umiem stłucz talerz obiadowy! To jest talerz sałatkowy, wieśniaku!
Co? Myślałem, że te są sałatkowe! To są spodeczki! A po co nam te spodeczki?
Przecież nie pijemy herbaty! One wchodzą w skład zastawy! Ach tak?
To ja wychodzę z tego składu! Zrozumiałaś? Był wychowywany w takich sloganach, że że jego narodziny zniszczyły życie i karierę jego matce.
Zniszczyłeś mnie, Bojack. Na co odpowiadał, wiem. Wiesz co?
Byłam prześliczna, zanim zaszłam w ciążę. Wiem to. Zniszczyłeś mnie, Bojack. Wiem to.
Lepiej, żebyś wyrósł na kogoś wielkiego. Odpłacisz tym za wszystkie swoje winy. Wyrosnę. Jego matka odziedziczyła majątek, jego ojciec był niespełnionym pisarzem.
Bojack od małego kumulował w sobie krzywdy, które go spotkały. W jednym z odcinków widzimy jak w dzieciństwie napił się alkoholu i przytulił się do śpiącej, pijanej matki. W ostatnim tygodniu internet żył rozmową Roberta ze swoją mamą i relacją pomiędzy nimi.
Pojawiają się różne domysły dotyczące jego dorastania. Na co odpowiada, że nie chce nic mówić, bo jego mamie będzie przykro. Ta sytuacja zestawiona z historią Bojacka skłania do refleksji nad wpływem dzieciństwa na dorosłe życie i sposób funkcjonowania w społeczeństwie.
Bojack dorastał w toksycznym środowisku, gdzie był obwiniany za problemy rodziców i traktowany jak ciężar. Jego dzieciństwo było naznaczone alkoholizmem matki i frustracją ojca, co ukształtowało jego skłonność do destrukcyjnych zachowań w dorosłym życiu. Rozdział 4. Racjonalizacja Możesz przypomnieć sobie cytat Bojacka.
Mówił, zrobiłem wiele złych rzeczy, wszyscy zrobiliśmy wiele złych rzeczy, wszyscy jesteśmy okropni, więc wszyscy jesteśmy normalni. Podobną racjonalizację możemy zobaczyć u Roberta, który potrafi sobie wytłumaczyć wiele rzeczy, żeby koniec końców wyszło na to, że dalej może to robić. No ale to jak one to wszystko znoszą, te komentarze, te hejty, wiesz... No ja im mówię, że nie dajcie się zgnieść, nie dajcie się byle jakim ludziom po prostu, wiecie, zepchnąć, żeby nie traciły po prostu humoru. żeby nie traciły rezonu, żeby walczyły z tym gównem, bo to są ludzie, to są zwykli ludzie, którzy chcą, żeby żyć tak samo zwykło jak oni.
A jak ktoś chce inaczej żyć troszkę, coś zrobić innego, to jest od razu krytykowany, opluwany. I powiedziałem dziewczyny, bycie opluwanym, kopanym, to jest część po prostu tej pracy. Bycie influencerem nie da się być niekrytykowanym.
Wystawiasz się na świecznik, no to musi się z tym liczyć, więc ja jej tak kołczuję. Mówię, dziewczyny będzie wpierdol, dziewczyny będzie krytyka. Nie róbcie sobie z tego nic.
Oczywiście też niespecjalnie prowokujcie. Nie odpisujcie na te pieprzone komentarze. Nie odpisujcie na diemy. Nie dawajcie się sprowokować.
Nie pozwólcie, żeby wam to wpłynęło negatywnie na banie. Bo wiadomo, trochę trzeba przyjąć na głowę. Nie ma lekko.
No trzeba. Nie zostaniesz influencerem, jak nie dostaniesz w mordę parę mel. No nie da rady.
Ale żeby też nie dawały się kopać i walczyły z tym. Nie? No. W omawianym fragmencie widać próbę uzasadnienia, że nieodłącznym elementem prac influencera jest ciągłe zmaganie się z krytyką i hejtem.
Autor sugeruje, że taka sytuacja jest niejako wpisana w definicję tego zawodu, a więc należy ją zaakceptować i być na nią przygotowanym. Ta linia rozumowania przypomina mechanizm obronny stosowany przez Bojacka Horsmana. Gdy pojawia się problem, w przypadku Bojacka zarzut, że jest złym człowiekiem, a w przypadku Roberta...
oskarżenie o poniżanie kobiet w jego materiałach i narażanie ich na hejt, obaj próbują sprowadzić dyskusję do poziomu to jest normalne, więc trzeba się z tym pogodzić. Takie podejście skutecznie omija kluczowe słowo odpowiedzialność. Zarówno Bojack, jak i Robert zdają się zapominać, że mają realny wpływ na swoje działania i ich konsekwencje. W obu przypadkach widzimy, jak łatwo jest zagubić poczucie osobistej odpowiedzialności w gąszczu racjonalizacji i usprawiedliwień. Tak działa świat.
Robert, to część mojej pracy. W Ameryce to jest normalne. To tylko przykłady mechanizmu, który umożliwia nam usprawiedliwienie tego, co robimy. Tymczasem to właśnie świadomość własnego wpływu na rzeczywistość i gotowość do ponoszenia konsekwencji swoich czynów stanowią klucz. Robert, zamiast tłumaczyć swoim dziewczynom, żeby zaakceptowały krytykę i hejt jako doświadczony twórca, powinien motywować do tego, że dziewczyny mają wpływ na to, jak są odbierane.
Rozdział 5 Chowanie się za żartami, chamstwem i wytaczanie kontrataków. Robert Passuth i Bojack Horseman wykazują uderzająco podobny mechanizm radzenia sobie z krytyką i konfliktami. Reagują agresją i dążą do eskalacji sytuacji. Oje tam, pierdol, jakichś przegrywów, co raz, jakichś grubych, grubych lasek, dwa, jakichś niedoruchłych lasek, co ich nikt nie chce, brzydkich, trzy, jakichś typów, co by chcieli...
Yyy, pobzykać, przepraszam za te słowa, bo będziemy mieli się żółtych dolarów, dobra. Nie no, będzie fantastycznie, w sensie... Będziecie je zecenzurować musicie. Ja liczę grupy społeczne, które wku...
Nie używać takich słów. W przypadku Roberta, jego reakcja na krytykę podczas podcastu jest szczególnie wymowna. Zamiast konstruktywnie odnieść się do zarzutów, próbuje odwrócić uwagę, atakując wygląd rozmówcy.
Ja się spinałem, to do którego się zaliczam? No piękny nie jesteś. No, gruby też nie bardzo.
To gdzie mnie wrzucić? Dobrze obrazuje ten mechanizm odcinek z muffinami. Bojack nie mogąc poradzić sobie emocjonalnie z błahą kłótnią o wypieki, których początkowo nawet nie chciał, kupuje je tylko po to, by zrobić na złość innej osobie. Jego egocentryzm i niezdolność do ustąpienia prowadzą do absurdalnej sytuacji publicznego obrażania żołnierzy w telewizji.
Ta scena pokazuje jak pozornie nieistotny konflikt może wymknąć się spod kontroli, gdy ego i duma biorą górę nad rozsądkiem. Bojack, podobnie jak Robert, nie potrafi przyznać racji innym ani wycofać się z konfliktu. Zamiast tego ucieka się do obrażenia innych, co tylko pogarsza sytuację. Oba przypadki, fikcyjny Bojacka i rzeczywisty Roberta, obrazują jak destrukcyjne może być takie podejście. Prosta sytuacja, która mogłaby zostać rozwiązana przez chwilę refleksji i empatii.
przeradza się w publiczny skandal. Niestety w internecie umiejętność eskalacji konfliktów i reagowania agresją jest nagradzana, między innymi dostając walkę Federacji Freakowej za duże pieniądze. Ej, co się kurwa dzieje? Pasut wleciał w Pawła! Paweł, weź, siadaj!
Ej, ochrona, bo tu się pierdolą! Siadaj, siadaj, chodź. Usiądź.
Za pleców! Pasuta tego sutelera pi**dego! Prawda, że byłeś z kobietą, która obudziła się z 30-letniej śpiączki? Czy jej naiwność też cię podniecała?
Jaki to ma związek z... Uprawiałeś seks z szefową fanklubu. Uprawiałeś seks z asystentką agenta. Imprezy z nieletnimi. Nie dostrzegasz schematów?
To żaden schemat. Lubisz mieć władzę nad kobietami? Nawet nie wiem, co to znaczy. Nie wiesz, co znaczy mieć władzę nad kobietami?
Nad nikim nie mam żadnej władzy. Ja ledwo mam władzę nad sobą. W kluczowej scenie serialu dziennikarka konfrontuje Bojacka z zarzutem wykorzystywania kobiet, nad którymi ma przewagę.
Podobne oskarżenia padają pod adresem Roberta w rzeczywistym świecie mediów społecznościowych. Obaj bronią się podobnym argumentem. Nikt nikogo do niczego nie zmusza, a kobiety dobrowolnie się angażują.
Dobrze wiadomo, że masz władzę nad ludźmi i cały czas ją wykorzystujesz. Żadnej kobiety, którą wymieniłaś, siłą do niczego nie zmiecha. Ale chyba rozumiesz różnicę między władzą a siłą.
Jednak dziennikarka w serialu odsłania głębszy problem. Wskazuje na schemat w relacjach Bojacka. Jego partnerki to zwykle kobiety w trudnej sytuacji życiowej lub niżej w hierarchii społecznej.
Bojack wchodzi w te relacje, by później je porzucić, zostawiając za sobą emocjonalne spustoszenie. Robert, choć w innym kontekście, zdaje się powielać podobny wzorzec. Jego zainteresowanie skupia się na młodych kobietach przed 25 rokiem życia, co sam otwarcie przyznaje. Tak jak Bojack nie dąży do budowania trwałych relacji. Obie sytuacje charakteryzuje emocjonalny rollercoaster.
Mieszanka pozytywnych i negatywnych bodźców. U Roberta objawia się to w formie naprzemiennych gestów czułości i werbalnego poniżania. Na przykład przytulenie i nazywanie dziwką.
A ja właśnie chciałem powiedzieć na odwrót, że jesteś dziwką, ale nie jesteś płaska. Z perspektywy obserwatora może to wydawać się absurdalne, ale dla osób w to zaangażowanych staje się emocjonalnie uzależniające. Zarówno Bojack, jak i Robert wydają się mistrzami w kreowaniu takich intensywnych, ale ostatecznie destrukcyjnych doświadczeń. usprawiedliwiają swoje działania dobrowolnością uczestnictwa innych osób, ignorując przy tym swoją pozycję organizatora przeżyć i potencjalnie długoterminowe szkody, jakie mogą komuś wyrządzić. Słuchajcie, ona u mnie teraz mieszka.
O! Nagrywaliśmy sobie streamki i jej matka powiedziała, że nie ma powrotu do domu przez streamy ze mną. Zwyzywała ją o 18. Przykładowo jedna z dziewczyn z jego streamów nie ma powrotu do domu rodzinnego.
Ta sytuacja pokazuje jak pozornie niewinne działania w świecie mediów społecznościowych mogą mieć poważne konsekwencje w realnym życiu uczestników. Zarówno Bożek jak i Robert zdają się nie dostrzegać lub ignorować długowodności. wpływ swoich działań na życie innych osób.
Ich podejście przypomina organizatorów ryzykownych atrakcji, którzy zapewniają intensywne przeżycia, ale nie biorą odpowiedzialności za potencjalne szkody. Rozdział 7. Przeszłość dogania Bojacka Serial o Bojacku Horsemanie porusza wiele tematów, ale jednym z kluczowych jest kwestia odpowiedzialności. Historia tego bohatera pokazuje nam, że Unikanie odpowiedzialności za swoje czyny lub próby usprawiedliwiania swojego dysfunkcyjnego stylu życia to nic innego jak zaciąganie swoistego długu moralnego.
Można to porównać do pożyczki finansowej. Im dłużej człowiek trwa w nałogach, kultywuje szkodliwe przyzwyczajenia, czy otacza się toksycznymi ludźmi, tym bardziej pogrąża się w emocjonalnym zadłużeniu. Każdy dzień spędzony na ignorowaniu problemów to kolejna rata tego długu, która w końcu będzie musiała zostać spłacona.
Bojack w pewnym momencie w serialu postanawia spłacić dług próżności i hedonizmu. Ogarnia się, zaczyna wykładać na uczelni, idzie na odwyk i wszyscy myślą, że wychodzi na prostą. Ale przeszłość go dogania. Dziennikarze ujawniają sprawę ze śmiercią Sarah Lynn.
Prowadząc bardzo ekstremalne życie, również trzeba się liczyć z ekstremalnymi konsekwencjami takiego życia. Wiele osób prowadzących taki styl już nigdy nie będzie w stanie spłacić długu. Bojack również myślał do śmierci Sarah Lynn... Że nie ma nic złego w dawaniu komuś heroiny.
Robert jest jeszcze na etapie, w którym uważasz, że inne dziewczyny takie po prostu są. Wiem, że te dziewczyny to często przychodzą tylko po to, żeby właśnie zrobić wszystko, żeby były nieprzytomne i one to uwielbiają. I że wymienianie się naćpaną dziewczyną to po prostu kolejny poniedziałek w świecie influencerów.
A wymienianie się dziewczyną porobioną, żeby ją zrobić, to przecież to jest poniedziałek. Ale ja się też zastanawiam, czy to nie jest tak, że ty masz taki... Oczywiście świat Bojacka to fikcja, ale dobrze obrazuje nam pewne zjawiska w prosty sposób. Przypadek Roberta Passuta wydaje się być żywym przykładem tych zjawisk w rzeczywistości. Znajduje się on na etapie, który w serialu reprezentował wcześniejszy Bojack, przekonany, że jego zachowania są normą w środowisku, w którym się obraca.
Pokazuje nam, jak łatwo jest znormalizować destrukcyjne zachowania w zamkniętym środowisku, takim jak świat celebrytów czy influencerów. Robert, podobnie jak kiedyś Bojack, zdaje się nie dostrzegać, że jego działania mogą mieć poważne konsekwencje dla innych ludzi. Historia Bojacka ostrzega nas, że taki styl życia nie jest zrównoważony. Prędzej czy później przychodzi moment rozliczenia. Czy to w formie osobistego kryzysu, jak odwyk Bojacka, czy publicznego skandalu.
Dla Roberta ten moment może jeszcze nie nadszedł, ale serial sugeruje, że jest on nieunikniony. Dlatego już postanowiłem zostawić na......bo zauważyłem, że ponark... Jak jestem mega taki normalny, przyziemny, im dłużej nie dźwignę, nie biorę żadnych leków i po prostu nie leczony jestem, tym bardziej miło odpierd...
i siebie kocham wtedy, rozumiesz? Jeśli lubisz i chcesz więcej analiz popkulturowych, to zapraszam do dołączenia do wspierających kanału przyciskiem wesprzyj. Do usłyszenia w następnym odcinku.