Transcript for:
Notatki o Powstaniu Listopadowym

Cześć! Powstanie listopadowe to arcyważny temat dla historii naszego kraju. To temat, który niejednemu z nas śnił się po nocach. W dzisiejszym odcinku powiemy sobie dlaczego doszło do wybuchu powstania, jak ono przebiegało, kim była kobieta, która dowodziła wojskami i jakie były konsekwencje, które spadły na powstańców. Zapraszam Was do nowego odcinka programu Co za Historia. Przypominam Wam, że cesarz Napoleon Bonaparte stworzył dla Polaków Księstwo Warszawskie. To Księstwo Warszawskie przetrwało aż do upadku Napoleona i na Kongresie Wiedeńskim w 1815 roku, moi drodzy, nasi zaborcy stwierdzili, że trzeba by z tego księstwa... Księstwo Warszawskiego wykroić jakąś autonomię dla Polaków, wtedy oni nam się nie będą buntowali, dostaną sobie troszeczkę ziemi i niech oni sobie tam żyją, gadają po polsku i będziemy mieć z nimi spokój. Nie będzie więcej buntów. Księstwo Warszawskie zostało przecięte na takie trzy twory. Wielkie Księstwo Poznańskie, Królestwo Polskie oraz Rzeczpospolitą Krakowską. Tak jak zapewne pamiętacie ze szkoły, Królestwo Polskie dostało konstytucję, Królestwo Polskie miało własne wojsko, miało nie mieć cenzury, wolność słowa, w ogóle była bajka. Może problemem było to, że królem Królestwa Polskiego został car Rosji, byliśmy w unii personalnej z Rosją, no ale jakoś to trzeba było przeżyć. Jednak jak wiemy z historii naszego kraju... Rosjanie nie do końca dotrzymywali słowa względem Polaków. Łamano postanowienia Konstytucji, nie słuchano opozycji, a w imieniu cara rządził jego brat, Wielki Książek Konstanty. Oficjalnie Wielki Książek Konstanty pełnił funkcję w wodza Wojska Polskiego, a jego władza w Królestwie Polskim, zarazem taki ciekawy fragment, opierała się na rozbudowie tajnej policji i na donosicielstwie. Już w 1819 roku wprowadzono cenzurę i zamknięto liberalne czasopisma. I przeciwko temu pojawiła się pierwsza legalna opozycja. Byli to posłowie z województwa kaliskiego, dlatego nazywamy ich Kaliszanami, a dokładnie dwóch braci, Wincenty Niemojowski i Bonawentura Niemojowski, którzy byli przeciwnikami wszelkim działaniom nielegalnym, konspiracyjnym i uważali, że w sposób legalny... w Sejmie da się dogadać. I tak też się stało na Sejmie w 1820 roku, na którym przybył sam car. I na tym właśnie Sejmie oni postanowili wytknąć carowi wszystkie te niedociągnięcia, które funkcjonowały w Królestwie Polskim. A co zrobił car? Zerwał obrady Sejmu. Obrady Sejmu wznowiono dopiero w 1825 roku po pięciu latach i na te obrady Sejmu nie wpuszczono kaliszan, a ba, nałożono nawet na nich... Aresz domowy. Więc legalna opozycja przestaje praktycznie funkcjonować. A jak już legalnie się przestaje funkcjonować, a dalej się komuś coś nie podoba, to zaczynamy, moi drodzy, działać nielegalnie. Do pierwszych nielegalnych związków już w 1819 należy Wolno-Mularstwo Narodowe, ale po jego rozwiązaniu powstaje Towarzystwo Patriotyczne. Na czele z majorem wojska, Walerianem Łukasińskim. W skład Towarzystwa Patriotycznego wchodzili przede wszystkim wojskowi. Urzędnicy, ziemianie, chcieli oni dokonać odbudowy Polski w granicach przedrozbiorowych, ale za bardzo nie określili, jak to by miało być, kiedy to miało być. Chodziło o to, że na pewno kiedyś wydarzy się odpowiednia chwila, międzynarodowa. Taka sytuacja, w której zaborcy będą zajęci za bardzo czymś, jakąś wojną, albo sami się pokłócą ze sobą i trzeba będzie ją wykorzystać, aby dokonać... wielkie narodowe powstanie. Ale na ten moment za bardzo nie mogli nic zrobić, więc ustalili między sobą, że trzeba przypominać zaborcom, aby przestrzegali zasad i konstytucji. No i tak się umówili, że tajna policja aresztowała Waleriana i rozbiła Towarzystwo Patriotyczne. Moi drodzy, może warto byłoby wspomnieć kilka słów o studentach, a m.in. postać, która doskonale jest Wam wszystkim znana, Adam Mickiewicz i Towarzystwo Filomatów. Studenci w Wilnie postanowili się samokształcić i rozsyłać informacje patriotyczne, idee patriotyczne. Oczywiście na ich trop również wpadła policja i studenci zostali zesłani w głąb Rosji. Jednak najistotniejszą ekipą była ekipa Piotra Wysockiego, który był wykładowcą, porucznikiem w warszawskiej szkole podchorążych piechoty i tam zawiązał... Organizację, która się nazywała Sprzysiężenie Podchorążych. Słuchajcie, rok 1830 to był dobry okres dla rewolucjonistów. W Paryżu wybuchła rewolucja lipcowa, która zakończyła się sukcesem, a informacja... Informacje o przebiegu tej rewolucji i o jej skutkach bardzo szerokim echem odbiły się w Warszawie. I zaraz po tym pojawiła się w Warszawie informacja o zrywie niepodległościowym w Belgii. I w związku z tym zrywem w prasie pojawiła się się niepotwierdzona informacja, że car zamierza wziąć wojsko Królestwa Polskiego i wysłać je do Belgii, aby stłumić powstanie. Oczywiście wojskowym mega nie spodobała się ta informacja i w tym samym okresie... Do ekipy Piotra Wysockiego doszły informacje, że policja jest na ich tropie i trzeba zacząć szybko działać. Ekipa Wysockiego była całkowicie nieprzygotowana do powstania. Musieli działać szybko. Nie mieli nikogo, kto by objął władzę nad powstaniem. Nie mieli żadnego planu. Liczyli na to, że jak dokonają wybuchu, że nastąpi jakaś zadyma Warszawy, to poniesie wszystkich patriotyczna potrzeba zmian i się znajdą ludzie i wszyscy. Wszyscy się do nich przyłączą i w ogóle będzie fantastycznie. W nocy 29 listopada 1830 roku Piotr Wysocki z ekipą idą na Belweder, a ich jedynym celem jest złapać albo zabić wielkiego księcia Konstantego. Niestety plan wziął w łeb i księży Konstanty uciekł, zanim dopadli gospiskowcy. No i co dalej? Nic. Ponieważ powstańcy nie mieli żadnego planu. Zaczęli szukać. szukać oficerów, którzy by przejęli władzę nad powstaniem i poprowadzili ten cały tłum. Nie poparło ich bogate mieszczaństwo, nie poparli ich generałowie ani arystokracja. Ba! Nawet doszło do bratobójczych walk, na skutek których powstańcy zabili sześciu generałów i kilku wyższych stopni oficerów. Ostatecznie to zwykły lud Warszawy podłapał ideę rewolucji i ruszyli na arsenał zdobywając broń. I tak zaczęła się rozruba. w Warszawie z nocy z 29 na 30 listopada 1830 roku. Moi drodzy, początki powstania nie są zbyt spektakularne. Powołano rząd tymczasowy, a dopiero 5 grudnia 5 grudnia Józef Chłopicki, generał, został mianowany dyktatorem powstania. Józef Chłopicki wziął się za rozbudowę armii, chociaż robił to bardzo niechętnie, ponieważ Józef Chłopicki miał w głowie plan, że należy się pogodzić z carem i należy się z nim dogadać. Sejm 18 grudnia ogłosił powstanie narodowe, a Józef Chłopicki wysłał do cara delegację, która miałaby uspokoić nastroje i spróbować zakończyć tą całą grandę. Oczywiście pertraktacje z carem Mikołajem I szczęsły na niczym, ponieważ car nie zgodził się na żadne ustępstwa w stosunku do Polaków. Kazał natychmiast rozbroić i się poddać. Oczywiście Chłopicki nie mógł tego zrobić, dlatego podał się do dymisji. 25 stycznia 1831 roku Sejm Polski zdetronizował cara Mikołaja I, czyli podziękował mu za pracę i pozbawił go korony Królestwa Polskiego, co niesamowicie wpieniło cara Mikołaja I, a do tego Sejm zerwał Unię Personalną z Rosji. Car był wściekły. Postanowił wysłać ponad 100 tys. armię Iwana Dybicza do Królestwa Polskiego. Na co my w tamtym okresie mogliśmy odpowiedzieć jedynie 50 tys. żołnierzy. Plan feldmarszałka Iwana Dybicza był bardzo prosty. Jak najszybciej przedostać się przez ziemię Królestwa Polskiego, zaatakować Warszawę, zdobyć ją, zakończyć powstanie. Jednak nie wyglądało to tak łatwo, bo do pierwszej bitwy doszło pod Stoczkiem, gdzie wojska polskie... którymi dowodził Józef Dwernicki, pokonały wojska rosyjskie. Do decydującej bitwy pierwszej fazy powstania listopadowego doszło pod Grochowem. 25 lutego starliśmy się z dwukrotnie większą armią. Rosjanie mieli ponad 60 tysięcy żołnierzy, a my niecałe 30 tysięcy żołnierzy, a dowództwo nad naszymi wojskami objął nie kto inny, jak generał Józef Chłopicki, który w tej bitwie został ciężko ranny. Diczo było... była nierozstrzygnięta, ale Rosjanie odeszli od ataku na Warszawę. Wycofali się dalej na wschód. Tak jak mówiłem, generał Chłopicki został ciężko ranny. Trzeba było wybrać nowego generała, który go zastąpi. Na jego miejsce wybrano generała Jana Skrzyneckiego, który współpracował z generałem Ignacym Prądzyńskim. I to Prądzyński okazał się tutaj wirtuozem i bardzo odważnym generałem, ponieważ wpadł na pomysł, że należy odciąć wycefujące się oddziały rosyjskie od dróg zaopatrzenia. I to Ignacy Prądzyński uważał, że należy cały czas... Czas kąsać wycofujące się oddziały Rosjan, zanim armia Dybicza się połączy. Bo gdy Rosjanie się połączą, to już tak kolorowo nie będzie. Dzięki niemu kampania w marcu i kwietniu zakończyła się wielkim sukcesem. Gwawer, Dęby Wielkie, Iganie. W każdej z tych bitw daliśmy łupnia Rosjanom. Generał Ignacy Prądzyński chciał zaatakować główne siły Rosjan, które się wycofywały. Skrzynecki nie miał na tyle odwagi i odpuścił ten śmiały plan. Wojska rosyjskie połączyły się poza Rosją. pod Ostrołęką i 26 maja ponieśliśmy druzgocącą klęskę. Na skutek porażki pod Ostrołęką Skrzynecki zostaje odsunięty od dowodzenia polskimi oddziałami, a nie oszukujmy się, padło morale i nastąpił wielki kryzys. Moi drodzy, wiosną również na Litwie działała pewna kobieta, która była dowódcą wojsk powstańczych. Emilia Plater, szlachcianka, na Litwie sformułowała kilkusetosobową grupę powstańców. i tam kąsała cały czas wojska rosyjskie wiosną 1831 roku. Prowadziła walki partyzanckie przez prawie pół roku, ale gdy jej dowódca nakazał przejść do Prus i tam się rozbroić, Emilia Plater zebrała najbliższych sobie żołnierzy i próbowała się przebić do Warszawy, aby pomóc w walkach z głównymi siłami rosyjskimi. Niestety nie udało się to, ponieważ po drodze na skutek wycieńczenia i choroby zmarła. Armię Rosyjską z nowym dowódcą, Feldmarszałkiem Iwanem Paskiewiczem, zaatakowała Warszawę. Dowództwo nad obroną Warszawy powierzono generałowi Janowi Krukowieckiemu. Niestety, Warszawa upadła, a wojska rosyjskie weszły na teren Warszawy i oficjalnie 8 września 1831 roku skapitulowała stolica. Walki będą trwały w pojedynczych miastach, w twierdzach, jak na przykład Zamościu, ale kapitulacja Warszawy tak naprawdę oznacza koniec powstania powstania listopadowego. Po wpadku powstania listopadowego mamy dwa scenariusze, moi drodzy. Pierwszy to ci szczęśliwcy, którym udało się wyjechać z Królestwa Polskiego i oddali się na emigrację. Mamy też tych nieszczęśników, którym się nie udało wyjechać z Królestwa Polskiego i na których car się po prostu zemścił. Car Mikołaj I był bezwzględny dla powstańców listopadowych. Ci, którzy brali udział w powstaniu trafiali przede wszystkim na Syberię do ciężkiej pracy, trafiali na Katowice, torgę, żeby w okrutnych warunkach praktycznie do końca swoich dni spędzić przy karczowaniu lasu, czy pracy w kopalniach. Oczywiście zawsze można było również zostać skazany na karę więzienia. Szlachcie został skonfiskowany majątek, a armia rosyjska na stałe miała już stacjonować w granicach Królestwa Polskiego. W Warszawie wybudowano cytadelę, aby nam się już nigdy więcej nie zachciało żadnych powstań i na wypadek gdyby jeszcze coś tam się gdzieś tam tliło w naszych mózgach, to żołnierze rosyjscy będą mieli świetną bazę wypadową, aby to wszystko stłumić. Koszt budowy Cytadeli i koszt utrzymania rosyjskich żołnierzy oczywiście spoczął na nas, na ludności Królestwa Polskiego. Do tego Polacy musieli zapłacić wielką kontrybucję, czyli odszkodowanie za to, że Rosjanie musieli nas spacyfikować. Nowym namiestnikiem Królestwa Polskiego został Feldmarszałek Iwan Paskiewicz. Ten Ten, który zdobył Warszawę i ten, który pokonał wojska polskie pod Ostrołęką. Paskiewicz wprowadza na 25 lat stan wojenny oraz zamyka uniwersytet w Wilnie, w Warszawie, a okres jego rządów możemy znowu określić mianem rozwoju tajnej policji, donosicielstwa i aresztowań. Co prawda w Królestwie Polskim pozostawiono jeszcze język polski w administracji, ale zaczynają już przypływać do nas i przebijać się rosyjskie zasady. Na przykład wprowadzono rosyjski kodeks kar. karny, a także podział administracyjny, również zrobiony na styl rosyjski. I to by było na tyle w dzisiejszym odcinku programu Co za historia? I mam do Was takie pytanko. Czy powstanie listopadowe miało sens? To znaczy, może nie miało sensu. Czy miało jakiś cień, szans na to, aby się udało? Wpisujcie Wasze odpowiedzi w komentarzach. Standardowo zapraszam Was na Facebooka, Instagrama i życzę Wam owocnego tygodnia. Do zobaczenia. Podłapali tą ideę powstania i ruszyli na Arsenal zdobyw... Arsenal. Arsenal Londyn. To dzisiejszy odcinek będziemy nagrywać bez śniadania. Aaaa! Nie wiem, jak będzie. Dobra, trzeba się śpieszyć. Jak zwykle. Bo nigdy nie może być na spokojnie. zerwania Unii Personalnej z Rosją. Jezu, nie teraz. Cześć, powstanie listopadowe to temat... Dzięki.