Hej, witajcie w Eurece. Jakiś czas temu przygotowałem na kanale odcinek poświęcony ziółku, trawce, THC, czyli marihuanie, jak zwał, tak zwał. Odcinek spotkał się z nadwyraz dobrym przyjęciem, co każe mi sądzić, że widzowie Eureki są tematem mocniejszych używek wyraźnie zainteresowani. W odpowiedzi na Wasze oczekiwania przygotowałem dla Was listę czterech sposobów na legalny, choć niestety nie zawsze bezpieczny dla zdrowia, high.
Oglądajcie więc. ze szczególną ostrożnością. Miejsce pierwsze, gałka muszkatołowa. Ci z Was zaprawieni w kuchennych bojach z pewnością znają gałkę muszkatołową, przyprawę uzyskiwaną z nasion muszkatołowca korzennego. To, czego możecie nie wiedzieć, to fakt, że substancja ta spożywana nawet w niedużych ilościach swym działaniem przypomina narkotyk.
Przerządzenie gałki w formie wywaru lub też zjedzenie zmielonych bądź całych nasion może powodować halucynacje, zaburzenie osobowości lub też stany oszołomienia. Substancją odpowiedzialną za te efekty jest zawarta w przyprawie mirystycyna, która zaczyna funkcjonować w Waszym organizmie zaledwie godzinę po spożyciu, mogąc utrzymywać się przez bardzo długi czas, nawet kilka dni. Jeżeli myślicie jednak, że właśnie znaleźliście idealną rozrywkę, muszę Was przestrzec.
Regularne spożywanie substancji może prowadzić do rozstroju osobowości, stanów lękowych i depresji. Sama mirystycyna ma natomiast działanie rakotwórcze. Miejsce drugie, syropy na kaszę.
Niektóre z ogólnodostępnych syropów na kaszel w przypadku znacznego przekroczenia dozwolonej dawki mogą mieć działanie zbliżone do narkotyków. Mam tu szczególnie na myśli specyfiki zawierające psychoaktywną kodeinę oraz jej odpowiednik dekstrometorfa. Spożycie tych substancji nie jest zbyt trudne.
w dużej ilości może powodować lekkie halucynacje, poczucie euforii, ale również działać uspokajająco. Jest jednak i ciemna strona medalu. Sama kodyjna działa na mózg w sposób porównywalny do twardych narkotyków w pokroju heroiny.
Przedawkowanie tej substancji działa regresywnie, na układ nerwowy, co może z kolei powodować zatrzymanie pracy serca lub płuc. Dodatkowo negatywne działanie kodeiny ulega znacznemu wzmocnieniu w połączeniu z takimi substancjami czynnymi jak alkohol czy leki uspokajające. Wszystko to sprawia, że krótkotrwała kodeinowa euforia bardzo szybko przegrywa w starciu z efektami ubocznymi tej substancji.
Miejsce 3. ASMR ASMR, czyli Autonomous Sensory Meridian Response, stanowi bardzo unikatowy fenomen, który mimo iż występuje u bardzo wielu, nie jest do końca wytłumaczony przez naukę. Czy pamiętacie to bardzo przyjemne mrowienie głowy, które odczuwaliście jako dzieci, kiedy ktoś z rodziny gładził Was po włosach lub czesał? ASMR ogólnie rzecz biorąc skupia się na wywoływaniu tego samego typu doznań, lecz bez fizycznej interakcji. Okazuje się, że owo wspomniane przeze mnie przyjemne uczucie może zostać wywołane przez szereg czynników wcale niezwiązanych z dotykiem. ASMR może powstać na skutek np.
obserwowania kogoś, kto bardzo dokładnie i skrupulatnie wykonuje jakąś czynność, czy też za pomocą dźwięku, przez słuchanie odgłosów drapania, pocierania, szeleszczenia, a nawet czyjegoś szeptu. Osobiście jestem wielkim fanem zjawiska. Po pierwsze ze względu na ciekawe doznania sensoryczne, a poza tym z uwagi na moje zainteresowania jako dźwiękowca i muzyka. ASMR skupia się zwykle na bardzo cichych i subtelnych odgłosach, których poprawne nagranie stanowi interesujące wyzwanie.
Jeżeli chcecie się dowiedzieć coś więcej na temat zjawiska, serdecznie zapraszam do zapoznania się z krótką listą godnych polecenia kanałów ASMR, które znajdziecie w opisie filmu. I miejsce czwarte, światło i biały szum. Nasz mózg stanowi bardzo złożony organ, którego mimo wielu nadzaawansowanych badań wciąż do końca nie poznaliśmy. Jedną z rzeczy, które wiemy jest fakt, że mózg do poprawnego działania potrzebuje bodźców zewnętrznych. Co więc się stanie, jeżeli w jakiś sposób uda nam się go tych bodźców pozbawić?
Jedna z całkowicie bezpiecznych i skutecznych metod wymagać będzie od nas piłeczki ping-pongowej oraz parę słuchawek. Według przepisu piłeczkę ping-pongową należy przeciąć na pół i uzyskane połówki położyć na oczach, co może wyglądać komicznie, lecz ma na celu ujednolicenie i strumienie sygnałów świetnie dochodzących do mózgu. Bośce dźwiękowe eliminujemy z kolei za pomocą słuchawek, z których powinien wydobywać się biały szum. nie powinniście mieć problemów ze znalezieniem odpowiedniego nagrania na YouTube. Na efekt odcięcia się od czynników zewnętrznych nie trzeba ponoć czekać zbyt długo.
Mózg pozbawiony informacji, które mógłby przetwarzać, po krótkim okresie czasu zaczyna kompensować ich brak, zwiększając swoją aktywność. Może objawiać się to łagodnymi halucynacjami, które w swoim charakterze przypominają sen. Osobiście metody jeszcze nie próbowałem, lecz mówi się, że odcięcie się od świata zewnętrznego stanowi najskuteczniejszą i w 100% bezpieczną formę wyjścia w odmienny stan świadomości. Serdecznie dziękuję za oglądanie.
Jeżeli interesuje Was zjawisko odmiennych stanów umysłu, koniecznie obejrzyjcie dwa z poprzednich odcinków Eureki. Jeden tłumaczący zjawisko świadomego snu oraz drugi koncentrujący się na sposobie działania trawki. Dajcie oczywiście w komentarzach znać, czy macie jakieś doświadczenia z legalnym hajem. No i pamiętajcie, by oglądać Eurekę w następną środę. Do zobaczenia.