Transcript for:
Liczebniki zbiorowe w języku polskim

Dzień dobry Państwa. Już wstępnie muszę powiedzieć, że mówiąc o liczebnikach zbiorowych, mamy na myśli te formy liczebnikowe, które kończą się na"-oje", lub zdecydowanie częściej na"-oro". Tych liczebników zbiorowych zakończonych na"-oje", jest stosunkowo niewiele, bo to są głównie dwie formy, dwoje. oraz troje. W porywach mogą być to cztery formy, ponieważ liczebnik zbiorowy dwoje ma jeszcze dwie synonimiczne postaci, mianowicie oboje oraz obydwoje, natomiast zdecydowana większość liczebników zbiorowych ma zakończenie oro. Jak Państwo widzą z tego zestawienia w zasadzie nie mamy liczebnika zbiorowego dla wartości 1, a to z tego powodu, że dla przeciętnych użytkowników języka polskiego. zbiór tworzą przynajmniej dwa elementy. Oczywiście matematycy mówią także o zbiorach jednoelementowych, a nawet o zbiorach pustych, natomiast zwykli ludzie przecież profesjonalnie matematyką się nie zajmują i w związku z tym takiego liczebnika zbiorowego nie mamy. Nie mamy także liczebników zbiorowych dla nazw setek, a tym bardziej tysięcy. W związku z tym, jak Państwo widzą, są liczebniki zbiorowe dla... jedności, dla nastek, a także dla dziesiątek. Proszę Państwa, kiedy, w jakiej relacji pozostają liczebniki zbiorowe względem liczebników głównych? Mianowicie moglibyśmy powiedzieć, że te dwie grupy liczebników pozostają względem siebie, mówiąc fachowo, w tak zwanej dystrybucji komplementarnej, czyli uzupełniającej się. Co to znaczy? To znaczy, że w pewnych kontekstach używane są... wyłącznie liczebniki główne, a w innych tylko liczebniki zbiorowe, a przynajmniej powinny być w pewnych kontekstach liczebniki zbiorowe używane. A w jakich kontekstach należy używać liczebników zbiorowych? Otóż norma składniowa współczesnej polszczyzny wymaga stosowania liczebników zbiorowych w połączeniu z kilkoma klasami obiektów. Pierwszą... Najliczniejszą grupą obiektów, które liczymy przy użyciu liczebników zbiorowych są rzeczowniki rodzaju męskoosobowego, a zatem te, które prymarnie odnoszą się do mężczyzn, ale oczywiście mogą również w takim znaczeniu generycznym oznaczać zarówno mężczyzn jak i kobiety. Gdy zatem nadawca chce zakomunikować, że w grupie osób, której liczebność podaje, są przedstawiciele różnych płci, powinien sięgnąć po liczebnik zbiorowy. Kiedy zatem mówimy troje studentów, mamy na myśli trzy osoby będące studentami, wśród których jest co najmniej jedna kobieta i co najmniej jeden mężczyzna. Gdybym powiedział trzech studentów, to mam na myśli trzy osoby będące studentami, ale płci męskiej. Gdybym chciał zasygnalizować, że to jest grupa osób studiujących, ale którą tworzą przedstawicielki płci pięknej, wtedy sięgnę po formę 3 studentki. Drugą klasą nazw obiektów wymagających stosowania liczebników zbiorowych są nazwy istot młodych. Proszę Państwa, ale to dość lakoniczne określenie, ponieważ musimy je tutaj troszeczkę doprecyzować. Chodzi tutaj bynajmniej nie o wszystkie nazwy istot młodych, ale tylko takie, które z gramatycznego punktu widzenia są rzeczownikami rodzaju nijakiego i zakończone są ortograficznym e z ogonkiem, które jak Państwo wiedzą na końcu słowa w wygłosie wymawiamy jako e. A zatem chodzi mi o takie słowa jak ciele, czyli młode krowy, jagnie, czyli młode owcy, prosie, czyli młode świni. Źrebie to jest młode konia, szczenie, czyli młode psa, kocie, młode kota, wilcze, młode wilka, lwie, młode lwa, ale także i nazwy różnego rodzaju ptactwa. Piskle, czyli młode ptaka, kurcze, młode kury, kacze, młode kaczki, indycze, młode indyka. I oczywiście tę serię nazw można by tutaj jeszcze wydłużać, ponieważ ta... cząsteczka słowotwórcza, ten morfem ściślej fleksyjno-słowotwórczy jest w polszczyźnie niebywale produktywny. Gdybyśmy chcieli utworzyć nazwę młodej foki, to bez problemu posłużylibyśmy się nazwą focze, mimo że prawdopodobnie nie odnotowują jej słowniki ogólne języka polskiego. Pamiętajmy też, że mówiąc o tego typu nazwach, mamy na myśli... nie tylko nazwy młodych zwierząt, bo w tej grupie znajdują się również nazwy młodych ludzi, takie jak niemowlę, bliźnię, także dziewczę oraz rzeczownik diable. Proszę Państwa, zwyczajowo do tej grupy nazw wymagających użycia liczebników zbiorowych nie... Włącza się również rzeczowniki zwierzę i bydle, mimo że nie muszą się one zawsze odnosić do istot młodych, a także włącza się tutaj rzeczownik dziecko, choć nie kończy się on na ortograficzne s-ogonkiem, ale zakończony jest końcówką o. Trzecią grupą leksemów łączących się z liczebnikami zbiorowymi są rzeczowniki występujące. tylko w liczbie mnogiej, a więc mówiąc fachowo pluralia tantum. Ale tu również pewne doprecyzowanie poczynić musimy, ponieważ nie idzie tutaj o wszystkie pluralia tantum, a wyłącznie o takie, które są policzalne, a zatem takie, które możemy liczyć, bo przecież nie przychodzi nam na myśl stosować liczebniki w odniesieniu do takich pluraliów tantum jak chociażby fusy czy trociny. Nikt... tego typu obiektów nie liczy. Proszę Państwa, z tej grupy należy również wyłączyć takie pluralia tantum, których liczebność zwyczajowo podajemy przy użyciu konstrukcji polegającej na połączeniu rzeczownika para z liczebnikiem głównym. Słowem moglibyśmy powiedzieć, że liczebników zbiorowych powinniśmy używać przed takimi... rzeczownikami czy w połączeniu z takimi rzeczownikami typu pluralia tantum, jak drzwi, wrota, sanie, skrzypce, grabie, widły, obcęgi, nożyce, ale także nazwy pewnych uroczystości, takich jak imieniny, urodziny, oczepiny, chrzciny, poprawiny. Natomiast nie łączymy liczebników zbiorowych z tego typu rzeczownikami pluralia tantum, jak chociażby spodnie, rajstopy, rajtuzy, majtki, stringi czy bokserki, bo te zwyczajowo liczymy stosując tę konstrukcję rzeczownik para plus odpowiedni liczebnik główny. W związku z tym w polszczyźnie mówimy i piszemy dwoje drzwi, czworoskrzypiec, pięcioro nożyc, ale mówimy dwie pary spodni czy pięć par majtek. Czwarta kategoria rzeczowników liczonych z użyciem liczebników zbiorowych to nazwy par małżeńskich, zwłaszcza tego typu rzeczowniki, które kończą się na stwo, jak chociażby wujostwo, a zatem wujek i ciocia, premierostwo, czyli premier wraz z żoną, baronostwo, czyli baron i jego żona, ale także rzeczowniki nazywające pary małżeńskie, które kończą się na owie. jak chociażby dziadkowie, czyli dziadek i babcia, małżonkowie, czyli małżonek i małżonka, kochankowie, czyli zakochany i zakochana, Andrzejowie, to jest Andrzej wraz ze swoją żoną, ale także inne, inaczej zakończone rzeczowniki, takie chociażby jak rodzice, nowożeńcy czy oblubieńcy, bo one również określają pary małżeńskie. Oczywiście tego typu rzeczowniki łączymy z liczewnikiem dwoje, ewentualnie oboje czy obydwoje, za tym przemawiają względy realne, kulturowe. Kolejną, piątą klasą wyrazów, z którą łączą się liczewniki zbiorowe są nazwy parzystych części ciała, ale uwaga tylko wybranych, tylko niektórych parzystych. części ciała, mianowicie idzie mi tutaj o nazwy takich części ciała jak oczy, uszy, ręce i ewentualnie ramiona, choć oczywiście człowiek ma także inne narządy parzyste. Mamy przecież dwie nogi, dwa kolana, dwa pośladka, kobiety mają dwie piersi, ale liczebników zbiorowych używamy wyłącznie z tymi trzema w porywach czterema. rzeczownikami, które Państwo tutaj widzą. Dlaczego właśnie z tymi nazwami części ciała? Trzeba powiedzieć, że oczy, uszy i ręce odgrywają rolę szczególną, są narządami zmysłów, są narządami poznawania, doświadczania świata przez człowieka i właśnie ze względu na tę wyjątkową funkcję prawdopodobnie przy nich powinniśmy stawiać liczebniki zbiorowe. Oczywiście znowu ze względów realnych, z powodów biologicznych tego typu rzeczowniki łączą się tylko z liczebnikiem dwoje, ewentualnie oboje czy. obydwoje. Proszę Państwa, trzeba by tu jeszcze jedną rzecz nadmienić, uwagę, która pojawia się w niewielu opracowaniach gramatycznych, a mianowicie, że liczebników zbiorowych używamy w połączeniu z tymi właśnie parzystymi częściami ciała wtedy, gdy mamy na myśli narządy należące do jednej osoby. Jeśli zatem uniosę obie swoje ręce ku górze, to... Zgodnie z normą wzorcową widzą Państwo dwoje rąk. Gdybym uniósł tylko jedną swą rękę, a Pani Profesor Tambor uniosła również jedną rękę ku górze, wtedy zgodnie z zaleceniami normy wzorcowej powinni Państwo powiedzieć, że w górze widzą Państwo dwie ręce, ponieważ należą one do dwóch różnych osób. Ale proszę Państwa, oczywiście... Mało kto tego rozróżnienia przestrzega. Śmiem twierdzić, że to pojedyncze jednostki i w związku z tym językoznawcy dopuszczają także w odniesieniu do rąk należących do jednej i tej samej osoby jako poprawne wyrażenie dwie ręce czy obie ręce. Proszę Państwa, kolejną grupą... które wymagają użycia liczebników zbiorowych, są zaimki rzeczowne odnoszące się do zbiorów różnopłciowych. I przy tej okazji od razu nadmienię, że tego typu połączenia zaimków z liczebnikami zbiorowymi mogą łączyć się albo na zasadzie składni zgody, tak jest w przypadku takich połączeń jak my dwoje, Wy oboje, ci troje, albo łączą się te zaimki z liczebnikami zbiorowymi na zasadzie składni rządu. Wtedy mamy do czynienia z takimi formami jak nas dwoje, was oboje, czy ich troje. Od razu też chciałbym zwrócić uwagę na formę czasownika, na formę orzeczenia przy tych związkach. Mianowicie, jeśli zaimek rzeczowny łączy się z liczebnikiem zbiorowym na zasadzie składni zgody, jak w zdaniu pierwszym, wówczas czasownik przyjmuje postać liczby mnogiej. W czasie przeszłym i trybie przypuszczającym dodatkowo rodzaju męskoosobowego. Powiemy zatem, my dwoje pierwsi weszliśmy na górę. Natomiast jeśli zaimek... jak rzeczowny łączy się z liczebnikiem zbiorowym na zasadzie składni rządu, wówczas orzeczenie czasownik przyjmuje postać trzeciej osoby liczby pojedynczej, a w czasie przeszłym i trybie przypuszczającym dodatkowo rodzaju nijakiego. W związku z tym w takiej sytuacji mówimy nas dwoje pierwszych weszło na górę. Proszę Państwa i wreszcie liczebniki zbiorowe. występują także w kilku utartych połączeniach wyrazowych, takich jak chociażby to, które występuje w tytule mojego wystąpienia. Frazologizm, dzielić włos na czworo, czyli na zbyt dokładnie coś analizować. Ale nie tylko. Spotykamy liczebniki zbiorowe także w wyrażeniu dziesięcioro przykazań. które jest określeniem dialogu, czy we frazologizmach na dwoje babka wróżyła, czasem też mówimy dwoje imion. Poza tym mamy jeszcze nazwy pewnych tworów historyczno-politycznych, takich jak Rzeczpospolita Obojga Narodów, czy Królestwo Obojga Sycylii. Może Państwa, jak używać liczebników zbiorowych? W zasadzie kiedy... porównamy składnie liczebników zbiorowych z liczebnikami głównymi, to zauważamy bardzo duże podobieństwa. Wymagania liczebników zbiorowych pod wieloma względami przypominają wymagania liczebników głównych. Jedne i drugie tworzą z rzeczownikami związki zgody i rządu. Jak Państwo widzą, liczebniki zbiorowe tworzą z rzeczownikiem, w którym wchodzą w związek rząd wtedy, kiedy występują w mianowniku, dopełniaczu, bierniku i narzędniku. Związek zgody występuje tylko w dwóch przypadkach, tylko w celowniku, przyglądamy się komu czemu pięciorgu, komu czemu kurczętom i w miejscowniku rozmawiamy o kim, o czym, o pięciorgu, o kim, o czym, o kurczętach. Jeśli idzie o składnię liczebników głównych. głównych, to tutaj Dostrzegają Państwo, że związek zgody występuje w trzech przypadkach poza celownikiem i miejscownikiem, również w narzędniku. I to jest podstawowa różnica, właśnie narzędnik pomiędzy składnią liczebników głównych, a składnią liczebników zbiorowych. Jeszcze raz powiadam, liczebniki główne łączą się z rzeczownikami w narzędniku na zasadzie składni. zgody, interesuje się kim czym pięciu bądź pięcioma, kim czym kurczakami, natomiast liczebniki zbiorowe wchodzą z rzeczownikiem w narzędniku związek rządu, interesuje się kim czym pięciorgiem, kogo czego kurczą. Proszę Państwa, o tych połączeniach, o tych wymaganiach składniowych zaimków rzeczownych wchodzących w związek z liczebnikami zbiorowymi już... mówiłem, w związku z tym tę kwestię pozwolę sobie pominąć, a zwrócę uwagę jeszcze na fakt, że zgodnie z zaleceniami normy wzorcowej przynajmniej ostatni człon takich wieloelementowych ciągów liczebnikowych powinien mieć postać liczebnika zbiorowego, co uświadamiają nam słowa powszechnie znanej piosenki Ojciec. Wiergiliusz uczył dzieci swoje, a miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje. Proszę Państwa, oczywiście możemy nadać postać liczebnika zbiorowego również temu członowi przedostatniemu, ponieważ mamy liczebniki zbiorowe nazywające dziesiątki, a w związku z tym poprawne jest również wyrażenie sto dwadzieścioro troje. czy tak jak tutaj Państwo widzą, 120 sześcioro. Wyjątek, proszę Państwa, od tej sformułowanej przeze mnie przed chwilą reguły, że przynajmniej ostatni element takiego złożonego ciągu liczebnikowego powinien mieć postać liczebnika zbiorowego, jest wówczas, kiedy tym ostatnim elementem jest słowo 1. Wtedy postać liczebnika zbiorowego przyjmuje człon przedostatni. Przykładowo, jeśli mam do czynienia z wyrażeniem 121 dzieci, no to jest to zabieg konieczny, ponieważ tak jak powiedziałem, rzeczownik dziecko łączy się z liczebnikami zbiorowymi i my musimy właśnie ten ciężar przesunąć na człon przedostatni. Proszę Państwa, kończąc powoli, chciałbym zapytać i odpowiedzieć na pytanie, czy faktycznie... używamy liczebników zbiorowych w tych kontekstach, o których mówiłem. Proszę Państwa, otóż we współczesnej polszczyźnie, muszę to powiedzieć, bo jeśli bym tego nie zrobił, byłbym nieuczciwy, liczebniki zbiorowe używane są naprawdę wyjątkowo rzadko. Tendencja do usuwania liczebników zbiorowych z tych wszystkich kontekstów, które Państwu przedstawiłem od kilkudziesięciu już lat. robi wrażenie trwałej, a nawet umacniającej się. Moglibyśmy powiedzieć, najogólniej rzecz ujmując, że o ile przy niewielkich wartościach prawdopodobieństwo użycia liczebników zbiorowych jest jeszcze dość duże, to im większa jest wartość liczbowa, tym mniejsze to prawdopodobieństwo. I dobrze ilustruje to zdanie. które widzą Państwo na slajdzie. Dwoje drzwi pomalowano na zielono, a 14 na biało. Im wyższa wartość, tym mniejsze prawdopodobieństwo użycia liczebników zbiorowych. Widzimy to szczególnie przy charakteryzowaniu ilościowym grup różnopłciowych. W momencie, kiedy to są nieliczne grupy osób, wtedy jeszcze jest całkiem prawdopodobne, że użytkownik współczesnej polszczyzny posłuży się liczebnikiem zbiorowym. A zatem powie, że czworo uczestników dzisiejszego liczebnikonu uważnie słucha mojego wystąpienia. Natomiast w miarę powiększania się zbioru coraz częściej odchodzimy od jego... specyfikacji płciowej i zamieniamy liczebniki zbiorowe na liczebniki główne, a w związku z tym moglibyśmy powiedzieć, pewno nikt by się za bardzo nie zgorszył, gdyby usłyszał zdanie, że w dzisiejszym liczebnikonie wzięło udział 240 uczestników, mimo że w tej grupie są zarówno kobiety, jak i mężczyźni. O ile na poziomie normy wzorcowej moglibyśmy takie połączenia tolerować, o tyle krytycyzm względem tego typu konstrukcji powinien wzrosnąć wtedy, gdy w zdaniu pojawiają się ewidentne sygnały różnopłciowości charakteryzowanego zbioru, jak chociażby w tych dwóch zdaniach, które widnieją na slajdzie. 453 kandydatów ubiegało się o przyjęcie na filologię angielską, przewaga dziewcząt była znaczna. Jest tutaj właśnie ewidentny sygnał tej różnopłciowości zbioru. Rajd rozpoczęło 220 uczestników, ukończyło zaledwie 92, w tym tylko 6 kobiet. Proszę Państwa, drugim czynnikiem sprzyjającym... eliminowaniu omawianych struktur, czyli liczebników zbiorowych, tym razem z kontekstów zawierających nazwy istot młodych, jest swoista popularność formacji utworzonych przy użyciu sufiksu AK, zwłaszcza w Warszawie i na Mazowszu, ale za sprawą oddziaływania środków masowego przekazu tego typu konstrukcje słowotwórcze występują już w całej... A zatem zamiast mówić tradycyjnie czworo źrebiąt, Polacy dziś mówią cztery źrebaki. Zamiast mówić dwoje kurcząt, coraz częściej słyszy się postać dwa kurczaki i zamiast tradycyjnej postaci dwadzieścioro siedmioro piskląt czy dwadzieścia siedmioro piskląt, coraz częściej słyszymy postaci dwadzieścia siedem pisklaków. Wydawać by się mogło, że najpewniejszym kontekstem użycia liczebników zbiorowych jest rzeczownik dziecko. Zgodą się zapewne Państwo ze mną, że nawet w takiej mało starannej polszczyźnie nie występują przecież wypowiedzenia typu oni mają dwa dzieci, oni mają trzy dzieci. Tego typu zdania są dla wszystkich nieakceptowalne. Ale proszę Państwa, otóż... okazuje się, że i w tym kontekście pozycja liczebników zbiorowych jest zagrożona, nie jest bynajmniej stabilna, dlatego że Polacy coraz częściej mówiąc o dzieciach, o liczbie dzieci, posługują się rzeczownikami odliczebnikowymi typu dwójka, trójka czy czwórka. Wiśniewcy z czwórką dzieci wyjechali wczoraj do Włoch. Moi sąsiedzi mają dwójkę własnych dzieci i czwórkę adoptowanych. I te zdania są oczywiście jak najbardziej poprawne, tyle tylko, że jest to sposób, w który Polacy radzą sobie, aby nie używać liczebników zbiorowych. Proszę Państwa, i znowu, im większy zbiór, tym mniejsze prawdopodobieństwo użycia liczebnika zbiorowego, nawet wtedy, kiedy mówimy o dzieciach. Aż 19 dzieci w tej klasie ma kłopoty z matematyką. Na obóz rehabilitacyjny wyjechało 125 dzieci. Te zdania są oczywiście błędne. Tutaj ewidentnie musimy użyć liczebników zbiorowych. Z kolei, proszę Państwa, pluralia tantum, które stanowią, przynajmniej teoretycznie rzecz biorąc, naturalne zaplecze dla liczebników zbiorowych, same przecież mają... niedużą frekwencję w tekstach, a nawet jeśli się pojawiają, to niekoniecznie występują z charakterystyką ilościową. Co więcej proszę Państwa, o ile zdanie typu idę dziś czy w sobotę na imieniny do Krysi, Marysi i Wojtka wydaje się zupełnie naturalne, o tyle zdanie zaproszono mnie na dwoje chrzcin w czerwcu oraz na czworo urodzin w lipcu, mimo że spełnia wymogi normy wzorcowej, to jednak nie sposób przypisać mu tej cechy naturalności. Jeśli, proszę Państwa, dodamy jeszcze do tego, że... Możemy liczyć część pluraliów tantum przy użyciu tej konstrukcji łączenia liczebnika głównego ze słowem para. Jak w zdaniach kupiłem trzy pary spodni, dostałem pięć par bokserek w prezencie, no to widzimy, że liczebniki zbiorowe rzeczywiście eliminowane są ze wszystkich niemalże kontekstów i że znacznie uszczuplają się te... konteksty, w których tradycyjnie liczebników zbiorowych używano. Jeśli proszę Państwa mówię o tych tendencjach, to wcale nie jest to zachęta do tego, ażeby nie używać liczebników zbiorowych, wręcz przeciwnie, ja gorąco Państwa do tego zachęcam, bo przemawia za tym nie tylko długa i piękna tradycja, ale także wyrazistość semantyczna, podskazywanie na... zróżnicowanie płci zbioru, który charakteryzujemy. Serdecznie dziękuję.