Transcript for:
Układ krwionośny człowieka

O samej krwi wiecie już wszystko, czas więc zająć się maszynerią zapewniającą sprawne jej krążenie. A cóż to za maszyneria? Tu nie ma nic skomplikowanego, to po prostu pompa i przewody. Ot, cała tajemnica. Pompa nazywa się sercem, przewody doprowadzające do pompy to żyły, przewody wyprowadzające zaś to tętnice. Przewody będące niejako pośrodku tej drogi to naczynia włosowate. I tak oto na samym wstępie wymieniliśmy elementy układu krwionośnego. Zanim przejdziemy do konkretów odnośnie budowy tychże elementów, opowiedzmy sobie o roli, jaką pełni układ krwionośny w naszych organizmach. Oczywiście jest kluczowym elementem naszej odporności, zapewniając swobodę. swobodny przejazd komórkom odpornościowym do miejsc zaatakowanych przez drobne ustroje chorobotwórcze. Transport do komórek tlenu i substancji odżywczych i transport z komórek, tutaj na przykład mocznik czy... dwutlenek węgla. Dystrybucja hormonów, czyli odbieranie tychże substancji od gruczołów do krewnych. Nazwa do krewne jest całkiem trafna, nie sądzicie? I dostarczanie ich do właściwych narządów. Dalej mamy utrzymanie homeostazy. Dzięki dbaniu o stałe krążenie krwi układ krwionośny zapewnia nam wewnętrzną równowagę. No i może to jest oczywiste. ale warto pamiętać, że główną funkcją układu krwionośnego jest mimo wszystko zapewnienie nieprzerwanego krążenia krwi, a w razie kłopotów utrzymanie tegoż krążenia zapewniając ciągłość naczyń krwionośnych. Kiedy wiemy już po co mamy ten układ, przyjrzyjmy się jakie elementy pozwolą nam te funkcje w niezakłócony sposób. Pełnić. Wspominałem o trzech rodzajach przewodów. Krew wyprowadzają z serca tętnice. Pompa pompuje, zatem przewody wychodzące z pompy również pulsują tętnią. Rozumiecie? Tętnice. Nie śmiejcie się, nie macie pojęcia ilu uczniów myli tętnice z żyłami. Zatem jeszcze raz, przewody w... Wyprowadzające krew z serca to tętnice. Mają one trójwarstwową ścianę od zewnątrz, tkanka łączna, w środku mięśnie gładkie, a wewnętrznie jest to tkanka nabłonkowa. Z racji tego, że znajduje się za silnie pompującą pompą, tętnice muszą być mocne i elastyczne zarazem. Dodatkowo potrafią zmieniać swoją średnicę dzięki obecności warstwy mięśni. Tętnice na przekroju mają okrągły kształt. W miarę oddalania się od serca, tętnice coraz bardziej się rozgałęziają, starają się coraz mniejsze i cieńsze. W końcu przechodzą w super cieniutkie naczynia włosowate, których zadaniem jest wymiana substancji między krwią a okolicznymi tkankami. Mają tylko jedną cieniutką warstwę nabłonka, wiadomo, żeby nie utrudniać wspomnianego transportu. Ponieważ są super cieniutkie, krew właściwie przeciska się przez nie, zdecydowanie obniżając tempo przepływu i ciśnienie. Kiedy już zostanie wymienione co wymienić się powinno, naczynie włosowate stopniowo przechodzi w żyłę, czyli w przewód doprowadzający do serca. Ciśnienie krwi jest z oczywistych względów zdecydowanie niższe niż w tętnicach, a przez to ich krwi nie są zbyt duże. Kształt jest nieco inny, taki bardziej zapadnięty. Ze względu na niskie ciśnienie istnieje niebezpieczeństwo cofania się krwi. No i żeby temu zapobiec, żyły są wyposażone w zastawki, które temu skutecznie przeciwdziałają. Zajmijmy się teraz sercem całej maszynerii, czyli sercem właśnie. Jego wielkość to mniej więcej zaciśnięta pięść właściciela. Składa się z czterech jam, dwóch przedsionków i dwóch komór. Na część lewą i prawą rozdziela je przegroda międzykomorowa, a zbudowana jest z tkanki mięśniowej poprzecznie prążkowanej serca. Więcej o tej tkance w filmie o tkankach. Zapraszam. Serce ma też własne naczynia krwionośne nazywane naczyniami wieńcowymi, które dostarczają tlen i składniki odżywcze do tego zapracowanego narządu. Krew wpływa najpierw do przedsionów, z nich poprzez otwierające się zastawki do komór i z komór heja do organizmu. Zanim pogadamy sobie o tym jak ta wędrówka wygląda, Spójrzmy jeszcze na dwa zagadnienia związane z sercem. Po pierwsze, gdyby teraz wyciągnąć z ciebie serce i położyć na stole, czego nie róbmy, to pracowałoby ono jeszcze przez całkiem długi czas. Zapytasz, ale jak to odcięte od unerwienia wykonywałoby skurcze? A no wszystko dzięki komórkom serca, które same wytwarzają impulsy elektryczne wywołujące skurcz. Innymi słowy serce cechuje się tak zwanym automatyzmem. Tyle lat już jestem w tej robocie, a biologia nie przestaje mnie fascynować. Druga rzecz to cykl pracy serca, czyli rytmiczne skurcze i rozkurcze przedsionków i komór. Pierwsze uderzenie to skurcz przedsionków i wypchnięcie krwi do komór. Drugie uderzenie to skurcz komór, czyli wyrzucenie krwi do tętnic. zamykając jednocześnie zastawki przedsionkowo-komorowe, by przypadkiem krew się nie cofnęła. Trzeci etap to rozkurcz, podczas którego krew napływa do przedsionków i cała zabawa zaczyna się na nowo. No dobrze, czas przyjrzeć się wędrówce krwi. Nasz układ krwionośny pracuje na dwa etaty. To znaczy najpierw musi zdobyć tlen, Dzięki. potem go roznieść. Żeby się to udało, mamy tak zwane dwa obiegi. Obieg mały, czyli płucny, to właśnie tu krew będzie nabywać ten tlen i pozbywać się dwutlenku węgla. Oraz obieg duży, zwany ustrojowym, to tu krew dopływa do każdego zakamarka organizmu, by dostarczyć wspomniany tlen. Zacznijmy od płucnego. Zaczynamy w sercu, a dokładniej w prawej komorze, wypływając przez pień płucny do tętnic płucnych, stopniowo przechodząc do coraz drobniejszych tętnic, by wreszcie trafić do naczyń włosowatych płuc. Tam następuje wymiana gazowa, czyli pęcherzyki płucne dostarczają do krwi tlen, a krew oddaje pęcherzykom płucnym dwutlenek węgla. Naczynia włosowate stopniowo stają się małymi żyłkami, które przechodzą w żyły płucne i mamy oto powrót do serca, a dokładniej do jego lewego przedsionka. Zwracam uwagę, że krew płynąc tętnicami płucnymi była pozbawiona tlenu, wracając zaś żyłami płucnymi była już natlenowana. Zatem to co znajduje się w lewym przedsionku to krew pełna życiodajnego tlenu. Podczas kurczu przedsionków trafia do lewej komory i rozpoczynamy duży obieg krwi. Lewa komora, a właściwie jej ściana jest masywniejsza i grubsza. Większa, czyli bardziej umięśniona. To pozwoli Wam zapamiętać, że lewą komorą... Startujemy do dużego obiegu. W każdym razie z lewej komory krew płynie do największej tętnicy organizmu, czyli aorty, która to rozgałęzia się na mniejsze tętnice, które przechodzą w naczynia włosowate tkanek naszego ciała. W tym miejscu dochodzi do drugiej wymiany gazowej. tym razem krew oddaje tlen a bierze w zamian dwutlenek węgla. Wracamy żyłami do tak zwanych żył głównych i do prawego przedsionka serca. Prawa komora, tętnice płucne, naczynia włosowate, płuc żyły płucne, lewy przedsionek, lewa komora, aorta. Sami wiecie co dalej. No to tego, to chyba na dziś skończyłem. Wypatrujcie kolejnych filmów dotyczących układu krążenia, bo temat jest dość rozbudowany, a jednocześnie szalenie ciekawy. Owocnej nauki i do następnego razu.