Transcript for:
Podział tkanek roślinnych

Witam Was serdecznie w trzecim odcinku działu rośliny. Dzisiaj zajmiemy się tkankami roślinnymi. I to jest chyba taki temat, który niestety jest powszechnie nielubiany. I wydaje mi się, że jest tak z dwóch powodów przynajmniej. To znaczy po pierwsze tych tkanek roślinnych jest niestety dość dużo różnych rodzajów do nauczenia się i do zapamiętania. A jakby tego było mało, to z jakiegoś powodu każda tkanka roślinna ma dwie nazwy. To znaczy jedną taką bardziej polską i zrozumiałą, a drugą taką bardziej pochodzenia z Greki, z Łaciny czy coś takiego. I niestety obie te nazwy właściwie obowiązują w biologii, także raczej warto je znać. Natomiast ja się tutaj postaram w tym odcinku w miarę Wam przedstawić to wszystko w taki sposób, żeby dużo rzeczy było łatwych do zapamiętania i takich może wręcz logicznych. Także nie będzie tak źle. Przypominam jak zawsze o możliwości wsparcia mojego kanału przez zrzutkę.pl. Link znajduje się jak zawsze w opisie pod filmem. Serdecznie zachęcam. Teraz przejdźmy już do meritum. Właściwie jeszcze nie przejdziemy do meritum, bo najpierw taki drobny wstęp. Mianowicie warto sobie uświadomić na początek, czym różni się wzrost i rozwój, jeśli chodzi o tkanki u roślin i u zwierząt. Mianowicie... rośliny mówi się, że cechują się tak zwanym wzrostem zlokalizowanym i nieograniczonym, a zwierzęta rosną w sposób dyfuzyjny i ograniczony. Co to znaczy? Wzrost nieograniczony, no to jakby myślę, że rozumiemy, nie? Że zwierzęta rosną po prostu do jakiejś wielkości i potem przestają rosnąć. Wielkość charakterystyczna dla danego gatunku. Natomiast te rośliny zasadniczo rosną przez całe życie. Oczywiście nie mam tutaj na myśli takich Dzięki. małych roślin typu stokrotka czy tulipan, które po prostu rosną, kwitną, wydają nasiona i obumierają na zimę, po czym jak feniks z popiołów znowu na wiosnę się pojawiają od nowa. Mam na myśli takie rośliny wieloletnie, jak drzewa, jak krzewy, które rosną ciągle. Także to jest wzrost nieograniczony. Natomiast wzrost zlokalizowany polega na tym, że rośliny, w przeciwieństwie do zwierząt, mają jakby takie specjalne rodzaje tkanek. które się zajmują wzrostem przez całe życie rośliny. Także pierwszy podział tkanek, jaki mamy, to jest podział na tkanki twórcze i tkanki stałe. I tkanki twórcze to są właśnie te, które się cały czas dzielą, dzielą, dzielą. Oczywiście podziały mitotyczne są to. I potem stopniowo te nowo powstające komórki specjalizują się czy też się różnicują na różne sposoby i przekształcają się w różnego rodzaju tkanki stałe. I te tkanki twórcze nazywają się merystemy albo tkanki merystematyczne. Tutaj jak widzicie właśnie jest ta podwójność nazw, że to tkanka twórcza albo merystem. No i teraz na początek omówimy w skrócie te tkanki twórcze, czyli merystemy. I tutaj wyróżniamy tak, merystemy wierzchołkowe i one znajdują się na szczycie pędu, na szczycie korzenia i one odpowiadają po prostu za wzrost na długość. To są tak zwane merystemy pierwotne i to jest ten wzrost pierwotny, czyli po prostu wzrost na długość. Czyli jaka roślina się wydłuża, pędy się wydłużają, korzenie się wydłużają. Natomiast mamy również merystemy boczne i one odpowiadają za wzrost wtórny, czyli na grubość. No wzrost wtórny jest wtórny, no bo jest wtórnym względem... pierwotnego. To w sumie trochę jak u ludzi, że najpierw dzieci rosną, dorastają do jakiegoś wzrostu, a potem z wiekiem to już człowiek ewentualnie rośnie tylko na grubość. To podobnie, znaczy nie podobnie u roślin, bo rośliny nie dość, że rosną cały czas na długość, to jeszcze na grubość. No ale ten wzrost na grubość jest jakby wtórny i odpowiadają za niego merystemy boczne. No i też istnieje coś takiego jak merystemy interkalarne, czyli wstawowe i one występują na przykład jak widzieliście, zwykłą trawę i na łodydze trawy są takie zgrubienia, takie małe jakby węzełki, to tam właśnie znajdują się merystemy wstawowe i one umożliwiają taki stały przyrost na długość, bardzo szybki. No i to ma szczególnie sens właśnie u traw, które często są zjadane przez rośnożerców i dzięki temu, że nie mają tylko merystema wierzchołkowego, który może zostać odgryziony, ale mają też te merystemy wstawowe, to nawet jak ktoś odgryzie Jak coś odgryzie czubek takiej trawy, to ona może sobie dalej rosnąć dzięki tym merystemom stawowym. Także to są rodzaje tkanek twórczych, czyli mamy merystemy wierzchołkowe i interkalarne, i to są zasadniczo te pierwotne, oraz merystemy boczne, które są turne. I teraz powiedzmy sobie troszkę więcej o tych merystemach bocznych. Mianowicie wyróżniamy dwa i to jest felogen, czyli inaczej miazga korkotwórcza i ona wytwarza wtórne tkanki okrywające. I cambium, czyli miazga wiązkotwórcza, która wytwarza wtórne tkanki przewodzące. I o tych dwóch rodzajach merystemów bocznych sobie jeszcze więcej powiemy przy okazji omawiania tkanek stałych za chwilę. Także ja tutaj o nich na razie tylko... tak wspominam. Teraz przejdziemy właśnie już do tej drugiej kategorii, czyli do tkanek stałych. I teraz tkanek stałych wyróżniamy trochę więcej rodzajów. I w jaki sposób łatwo zapamiętać ten podział na tkanki stałe, jakie mamy rodzaje tkanek stałych. No to spójrzcie jakby na swój własny organizm. Spójrzcie przez chwilę na siebie i tak, z czego się składacie? Jak patrzycie na siebie, to co widzicie pierwsze? Pierwsze na pierwszy rzut oka widać naszą skórę. Na szczęście mamy skórę, nasze bechy nie są na wierzchu. I tak samo rośliny mają to, co się nazywa tkanki okrywające. Teraz pomyślmy dalej. Dotknij swoje ręki, albo nogi, albo głowy. Możesz wyczuć kości. Wiesz, że masz szkielet, to bardzo łatwo da się zauważyć. No i podobnie jak my mamy szkielet, rośliny mają tkanki wzmacniające, które też właśnie tworzą takie rusztowanie dla ich... ciała. No i teraz przyjrzyjmy się sobie dalej. Możecie prawdopodobnie zauważyć pod skórą naczynia krwionośne. Mamy układ krążenia. U jednych osób jest to bardziej widoczne, u innych mniej. I podobnie rośliny mają coś taki powiedzmy odpowiednik, przynajmniej w pewnym sensie. I to są tkanki przewodzące, które umożliwiają krążenie różnych substancji po organizmie rośliny. Ten rysunek, przepraszam, jest bardzo brzydki, ale mam nadzieję, że jest użyteczny. No i wreszcie co jeszcze mamy, jak się tak zastanowimy? No, mamy też coś, co się nazywa tkanka łączna i to jest taki wypełniacz, tak, pomiędzy tymi pozostałymi tkankami i narządami. No, wypełnia różne przestrzenie w naszym organizmie i podobnie jest u roślin i to są tkanki miękkiszowe. Ich też jest, różne są rodzaje, ale zasadniczo one wypełniają przestrzenie pomiędzy tymi innymi tkankami. No i poza tym jeszcze mamy różnego rodzaju gruczoły, np. potowe, ujowe itd. I tak samo rośliny mają tzw. twory albo utwory wydzielnicze. Ok, czyli oczywiście my jako ludzie czy jako zwierzęta mamy też parę dodatkowych układów, które nie mają tutaj zastosowania w tym porównaniu, np. nerwowy albo pokarmowy albo rozroczy, ale jakby te, które użyłam w tym porównaniu możecie szczególnie łatwo zobaczyć i wyczuć sobie na pierwszy rzut oka. układu nerwowego tak na pierwszy rzut oka nie widzicie. Powinniście się też tak ubierać, żeby nie było widać Waszych układów rozrodczych. Tak przynajmniej prawo nakazuje. Niemniej jednak mam nadzieję, że to porównanie, nawet jeżeli nie jest w 100% tak dokładne, to w jakiś sposób pomoże Wam zapamiętać ten podział tkanek stałych. No i teraz omówimy je sobie dokładnie po kolei. Czyli tak, najpierw tkanki okrywające. Tkanki okrywające dzielą się na pierwotne i na wtórne. Pierwotne to są te, które Dziękuję. Występują u każdej młodej rośliny, a u niektórych roślin, tych, które właśnie nie są wieloletnie, to występują tylko te tkanki okrywające pierwotne. No i tutaj wyróżniamy epidermę i ryzodermę, czyli skórkę pędu, skórkę organów nadziemnych i skórkę korzenia. O skórce było już trochę w poprzednim odcinku. No i przypominam, że to jest taka pojedyncza warstwa ściśle przylegających do siebie komórek, podobna do nabłonków u bezkręgowców. Nie ma w tych komórkach chloroplastów. Funkcja skórki to jest przede wszystkim ochrona. W przypadku organów nadziemnych chodzi przede wszystkim o ochronę przed parowaniem wody. Stąd jest ta warstwa nieprzepuszczalnej kutikuli, o której mówiłam ostatnio. I kutikula może też wytwarzać włoski, tak zwany włoski kutnerowe. Na pewno mogliście je zobaczyć na listkach roślin, zwłaszcza takich, które żyją na otwartej, na słonecznej przestrzeni. One często mają dużo takich białych włosków na liściach. I te włoski też chronią przed promieniowaniem nadmiernym, słonecznym, przed wysuszeniem. Natomiast skórka korzenia, ona ogólnie ma dość podobną budowę. Z tym, że oczywiście skórka korzenia ma jakby odwrotną w pewnym sensie funkcję, czyli pobieranie wody. Czyli musi być przepuszczalna dla wody, dlatego oczywiście nie ma na niej żadnej kutikuli. Są natomiast włośniki, czyli takie wypustki, które mają zwiększać powierzchnię wchłaniania na korzeni, wchłaniania wody i soli mineralnej. Także to są tkanki ukrywające pierwotne i one są dość nieskomplikowane, jak widzicie. Natomiast bardziej skomplikowana jest sytuacja z tkankami okrywającymi wtórnymi. Jak to wygląda? Tkanki okrywające wtórne, tutaj chciałam na takim beznadziejnym schemacie pokazać, że chodzi mi o taką zewnętrzną część pnia. Po to jest też biedroneczka, żeby Wam pokazać, że to jest powierzchnia drzewa na przykład. I tak, w tym całość taka... Taka tkanka okrywająca wtórna w całości nazywa się korkowica. I ta korkowica składa się z trzech warstw. I tak, pośrodku, pomiędzy jakby tych, środkową z tych trzech warstw jest fellogen. I fellogen to jest ta miazga korkotwórcza. I to jest właśnie taka warstwa komórek, które się dzielą mitotycznie. Jest ona umiejscowiona blisko obwodu pnia drzewa. I ta miazga wytwarza nowe komórki na zewnątrz i do środka. Komórki wytwarzane na zewnątrz czasem robią się martwe i tworzą tzw. korek, czyli to, co my potocznie nazywamy korą drzewa. To jest gruba warstwa martwych komórek wysyconych substancją zwaną suberyną. Ta suberyna pełni funkcje wzmacniające, termoizolacyjne, ona chroni przed parowaniem, to jest ogólnie taka substancja hydrofobowa. Natomiast do środka odkładane są warstwy tzw. endodermy. Ich jest znacznie mniej, to jest tylko kilka warstw. I to są żywe komórki. No i znowu tutaj trochę nie w stu procentach, ale też w dużej mierze możemy znaleźć analogię z naszą własną skórą, czyli nasz wielowarstwowy nabłonek, którego komórki stale powstają i potem się wypełniają keratyną i obumierają i się złuszczają. To przypomina właśnie te warstwy korka. Miazgę możemy porównać do tej warstwy podstawnej naskórka, czyli to jest ta warstwa, która stale wytwarza nowe komórki naskórka. No i z kolei endoderma to jest trochę jak skóra właściwa, którą mamy pod naskórkiem. Derma to może wiecie, że po grecku znaczy skóra. W razie skóra właściwa i endoderma one się znacznie różnią budową, jakby jeśli chodzi o tkankę. Ale tak dla łatwiejszego zapamiętania, jak wygląda korkowica, to możemy sobie w ten sposób porównać. Także tutaj zaznaczam, że korek jest zbudowany z martwych komórek. I to jest też w sumie taka różnica między roślinami a zwierzętami, że... Organizmy roślin w dużej mierze w ogóle się składają z martwych komórek. U zwierząt raczej tego nie ma, bo rośliny mają ścianę komórkową, więc jak komórka obumrze, to zostaje ściana. Jak komórka zwierzęca obumrze, to właściwie nic nie zostaje dla tego zwierząt, bo to jakby nie może coś takiego działać. Natomiast u roślin właśnie tak. Teraz następny rodzaj tkanek to są tkanki wzmacniające. I tutaj mamy dwa rodzaje. I to jest zwarcica, czyli inaczej kolenchyma. I twardzica, czyli inaczej sklerenchyma. To są po prostu takie tkanki mechaniczne, które nadają roślinom wytrzymałość. Komórki tych tkanek mają zgrubiałe ściany. I tak, kolenchyma, czyli ta, która jest żywa, ona wygląda mniej więcej tak, jak widzicie. Tutaj ta, którą narysowałam, to jest tak zwana kolenchyma kątowa. I ona się charakteryzuje tym, że właśnie te ściany komórkowe grubieją jakby w kątach. I dlatego tych... Protoplasty są takie okrągłe, jak się na nie patrzy. Istnieją też inne rodzaje, ale one mniej charakterystyczne mają wygląd. No i twardzica, czyli sklerenchyma. Sklerenchyma właśnie to jest przykład takiej martwej tkanki. Ona się składa z komórek obumarłych, które mają bardzo grube ściany wysycone ligniną. I to mogą być albo tzw. włókna sklerenchematyczne, czyli takie podłużne, włókna albo tzw. sklerejdy, czyli takie tzw. komórki kamienne, czyli po prostu takie jakby kamyczki z martwych komórek. Nie wiem, jak to lepiej opisać. Także tutaj ważne jest zapamiętać, że tkanki wzmacniające to są właśnie takie dwa rodzaje i ja tutaj w jakiś sposób zapamiętałam, że sklerenchyma jest martwa. Nie wiem, jakoś sklerenchyma, ja tak kojarzę, że to jest szkieletor, ze szkieletorem. Nie wiem, czy to się bardzo nie kojarzy, ale powiedzmy. Albo ewentualnie, że twardzica i to T to jest ten krzyżyk. To jest mój stary trik na zapamiętywanie, że coś jest martwe. Także tkanki wywacające są w miarę nieskomplikowane. To po prostu jest tyle. I teraz tkanki przewodzące. I tu jest trochę gorzej. Pierwszą tkanką przewodzącą jest drewno. I drewno przewodzi sole mineralne i wodę. Wodę i sole mineralne, może tak. I drewna jakby występują dwa rodzaje. Drewno to inaczej ksylem. I u roślin okrytonasiennych, my jeszcze nie mówiliśmy o tej klasyfikacji roślin, ale przyjmijmy tak w uproszczeniu, że rośliny nagonasienne to są iglaste ogólnie, a rośliny okrytonasienne to będzie cała reszta roślin wytwarzających nasiona, które nie są iglaste. Rośliny, które nie są iglaste i wytwarzają nasiona, to będą okrytonasienne. Tak w uproszczeniu. Także u roślin okrytonasiennych występują tak zwane naczynia. I to jest jakby taka zaawansowana, ulepszona postać drewna. I to wygląda tak, jak widzicie, że są martwe komórki, które mają kształt takich rurek. One są połączone ze sobą końcami. Ściany poprzeczne zanikają, czyli w efekcie mamy po prostu takie bardzo długie rurki ciągnące się przez całą roślinę. Znowu tutaj ściany są wysosane ligniną, to jest wszystko sztywne. W tych ścianach znajdują się też jamki, więc woda może przepływać między sąsiadującymi ze sobą tymi członami naczyń. Taka pojedyncza komórka się nazywa człony naczyń. No i właściwie tak to wygląda. Czyli to jest taki bardzo, bardzo, bardzo dobry system przewodzenia wody w roślinie. Jakby takie... Naczynia, trochę coś jak nasze naczynia krwionośne, prawda? Natomiast u roślin nagonasiennych są tak zwane cewki. Cewki są jakby trochę mniej idealnym systemem. Znaczy wyglądają tak jak tutaj mniej więcej widzicie, czyli to są takie wrzecionowate komórki z otworkami i one po prostu są położone tak bardzo blisko siebie i woda przez te otworki przepływa z jednej komórki do drugiej. I teraz jakby... To nie jest tak, że jeden system jest gorszy, a drugi lepszy. To znaczy, jeżeli oba te rodzaje organizmu, które mają i takie drewno, i takie drewno, dotrwały do dzisiaj i funkcjonują dobrze, to znaczy, że oba te systemy się sprawdzają. Tyle, że po prostu cewki są jakby takie mniej idealne w swojej budowie. Także to jest drewno. Drewno służy do przewodzenia wody i soli mineralnych. I jest martwe. I mamy też łyko. I łyko jest żywe. I łyko, czyli inaczej floem, służy do przewodzenia, w uproszczeniu mówiąc, cukrów czy też produktów fotosyntezy, generalnie tego, co powstaje w procesie fotosyntezy. Znaczy pośrednio, bo w procesie fotosyntezy, jak pamiętacie, powstaje aldehyd 3-fosfoglicerynowy, w łyku jest transportowana sacharoza, ale tak czy inaczej generalnie produkty fotosyntezy są transportowane w łyku. I łyko, tutaj również jakby jest podział między okrytonasienne a nagonasienne. U okrytonasiennych występują tzw. rurki sitowe. I rurki sitowe to jest mniej więcej coś takiego jak tu widać. To są komórki żywe, aczkolwiek sama taka rurka sitowa, czyli ten element, który właśnie przewodzi te cukry itd., tam większość organeli zanika. dzięki czemu ten przepływ jest ułatwiony, tam nic nie stoi na drodze. W związku z tym, że tam większość organeli zanika, to te rurki sitowe mają swoje komórki towarzyszące. I te komórki towarzyszące mają normalnie wszystkie organela, jądro komórkowe itd. I te komórki towarzyszące tam biorą udział w załadunku tego łyka i ogólnie jakby utrzymują je przy życiu w pewnym sensie można powiedzieć. Po prostu odpowiadają za różne procesy. O tym jeszcze więcej będzie przy odpowiedniej okazji. Także tutaj chodzi nam o samą budowę, że rurki sitowe składają. właśnie z tych członów i z komórek towarzyszących. I to jest ta jakby znowu trochę doskonalsza wersja łyka w pewnym sensie. Natomiast u roślin nagonasiennych występują tak zwane komórki sitowe, czyli tam były rurki sitowe, a tu są komórki sitowe. I komórki sitowe znowu mają taki mniej więcej wyrzecionowaty kształt, czyli nie są jakby połączone tak ze sobą końcami, tylko bardziej po prostu przylegają do siebie ściśle i... mają na swojej powierzchni tzw. pola sitowe, czyli po prostu takie otworki, zgrupowania takich otworków. I przez te otworki między jedną a drugą komórką sitową przepływają substancje. Znowu, to są żywe komórki, tak? Czyli drewno było martwe, łyko jest żywe. Drewno się składało albo z naczyń, albo z cewek. Łyko się składa albo... z komórek sitowych albo z rurek sitowych, w zależności czy mówimy o krytonasiennych, czy o nagonasiennych. No i jeszcze warto dodać coś takiego, znaczy nie wiem, czy warto, ale we wszystkich podręcznikach to jest, że drewno i łyko to jest przykład tak zwanych tkanek złożonych. Czyli istnieją tkanki tak zwane proste i to jest na przykład właśnie kolenchyma czy sklerenchyma, czyli to są takie tkanki, które się po prostu składają z jednego rodzaju komórek. Po prostu są komórki kolenchymy, komórki sklerenchymy i tak dalej. Natomiast... Drewno i łyko, jakby te wiązki drewna, wiązki łyka, tworzą tak zwane wiązki przewodzące. Czyli tak razem takie duże zgrupowania, które się rozchodzą po całej roślinie. I takie wiązki przewodzące składają się nie tylko z samych komórek drewna czy z samych komórek łyka, ale też z komórek miękkiszu, czyli tzw. parenchymy i jeszcze z włókien sklerenchymatycznych. Także warto wiedzieć, że to jest taka dość złożona właśnie tkanka, te tkanki przewodzące. No i teraz musimy sobie jeszcze powiedzieć o tkankach przewodzących wtórnych. Czyli tak, każda roślina ma te tkanki przewodzące pierwotne, znowu tak. Natomiast te rośliny, które rosną na grubość, czyli te wieloletnie typu drzewa, wytwarzają tkanki przewodzące wtórne. To ma sens. To jest tak jak w przypadku tych tkanek okrywających. Wyobraźcie sobie, że jest drzewo, wielkie, grube, stare drzewo, które całe jest pokryte tylko taką jednowarstwową skórką. To by nie działało. prawda? Więc dlatego... są wytwarzane wtórne tkanki okrywające. No i tak samo w przypadku tkanek przewodzących. Znowu wyobraźcie sobie wielkie, wielkie drzewo, które ma taką cieniusieńką jedną wiązkę przewodzącą w całym swoim wielkim organizmie. No to też jakby nie działałoby, tak? Nie zaopatrywałoby tej rośliny wystarczająco, bo wszystko co trzeba. Dlatego w takich roślinach dużych, wieloletnich, są wytwarzane wtórne. tkanki przewodzące, czyli po prostu jest ich dorabiane więcej, tak żeby było ich wystarczająco dużo, żeby zaopatrywać tę całą roślinę w potrzebne substancje. I to wygląda trochę podobnie. Tutaj znowu na brzydkim schemacie zaznaczam, że teraz patrzymy jakby w głąb rośliny, mniej więcej gdzieś tam w środku, jakby w centrum. I tutaj znowu mamy trzy warstwy. Mamy trzy warstwy. Po środku mamy to cambium, czyli tę miazgę wiązkotwórczą, czyli tą tkankę merystematyczną, wtórną, która znowu wytwarza na dwie strony coś. I teraz tak. Na zewnątrz wytwarza łyko wtórne. Na zewnątrz, czyli jakby bliżej powierzchni pnia, powiedzmy. A do wnętrza wytwarza drewno wtórne. Zapamiętajcie sobie. Do środka drewno. DDD. Do środka drewno. A na zewnątrz łyko. Ok? Czyli roślina właśnie jak rośnie na grubość, to to kambium stale wytwarza nowe warstwy tego łyka nowego i nowe warstwy tego drewna. No i ostatni rodzaj to są tkanki miękkiszowe, czyli parenchyma. Ich jest sporo rodzajów. Tutaj nie ma większych komplikacji, więc ja tak trochę szybciej je będę omawiać. Czyli tak, mamy miękkisz zasadniczy. I miękisz zasadniczy to jest po prostu taki wypełniacz. To jest takie komórki, które się niczym specjalnym nie charakteryzują. One po prostu wypełniają przestrzenie między innymi tkankami i tyle. Czyli to jest trochę jak nasza tkanka łączna właściwa, trochę coś w tym rodzaju. Następna tkanka miękiszowa to jest miękisz asymilacyjny, czyli tzw. chlorenchyma. I to jest ten, którym są chloroplastą, przeprowadza fotosyntezy, czyli to jest to, co mamy w liściu, w zielonych częściach łodygi. Czyli to jest ten miękisz taki kluczowy dla rośliny, tak? Bo tam zachodzi fotosynteza. I tutaj ja pokazałam, że są dwa rodzaje. Na przykład jest gąbczasty, palisadowy. Przy omawianiu liścia widać wtedy, że jakby w jednych częściach liścia występuje ten, w drugich ten, ale to jest wszystko po prostu miękisz asymilacyjny. Następny rodzaj miękiszu to jest miękisz spichrzowy. No i tutaj jak sama nazwa wskazuje, to jest taki, w którym gromadzone są materiały zapasowe. Na przykład w korzeniach jakichś czy kłączach. I to mogą być gromadzone na przykład ziarna skrobi, ale też inne związki. Przypominam odcinek o plastydach, tam trochę mówiliśmy o różnego rodzaju plastydach, które gromadzą różne związki, także tutaj nie będę o tym już specjalnie więcej mówić. W każdym razie to jest ten miękisz, który odpowiada po prostu za magazynowanie substancji odżywczej. Następny rodzaj miękkiszu to jest tak zwany miękkisz wodonośny albo wodny. No i tu znowu sama wskazuje co on robi. On gromadzi zapasy wody, czyli ma bardzo duże wakuole wypełnione wodą. I to przede wszystkim widzimy u roślin typu sukulenty. Czyli te rośliny, które żyją w suchych klimatach. Ich strategią na przetrwanie suszy jest gromadzenie wody w sobie. No i wreszcie miękisz tak zwany powietrzny, czyli arenchyma. Ja nie napisałam tutaj tej nazwy. O nie. W każdym razie miękisz powietrzny, czyli arenchyma. On występuje u roślin wodnych, czy takich, które częściowo są zanurzone. Ja tutaj próbowałam narysować jacynta wodnego, aczkolwiek zupełnie mi to nie wyszło. Ale mniej więcej wiecie o co chodzi. Liście na przykład się unoszą na powierzchni wody. No i ten miękkisz powierzchny po prostu... występują pomiędzy komórkami tego miękkiszu duże przestrzenie, duże przestwory międzykomórkowe wypełnione powietrzem i to daje wyporność takim liściom. Ponieważ mój rysunek jest bardzo zły, to tutaj akurat posłużę się zdjęciem, tak że tak wygląda przekrój łodygi rośliny właśnie z taką arenchymo. Widzimy te duże przestwory międzykomórkowe. No i ostatnia rzecz to są te twory czy też utwory wydzielnicze, czyli to są... różnego rodzaju struktury, które wydzielają różnego rodzaju substancje. Zazwyczaj o charakterze obronnym. To są np. włoski na pokrzywie, które mają tam różne parzące substancje, czy też kanały żywiczne, które mają zablokować dostęp do wnętrza rośliny przy np. jakimś nadgryzieniu czy uszkodzeniu zewnętrznych tkanek, ale też np. nektar wytwarzany przez miodniki w kwiatach itd. Czyli to są te wszystkie różne struktury, które coś... wydzielają. No i ok, teraz mam dla Was takie zadanie. Ja specjalnie w tym odcinku nie pokazywałam Wam za dużo jakichś różnych zdjęć, rysunków tych tkanek, tylko takie podstawowe. Dlatego, że zadanie dla Was jest takie, żebyście sami narysowali i podpisali każdą z tych tkanek, najlepiej używając obydwu określeń na każdą z tkanek. Dlaczego? Dlatego, że w wymaganiach z podstawy programowej na ten temat macie powiedziane coś takiego, że musicie rozpoznawać tkanki roślinne na preparacie mikroskopowym, na schemacie, mikrofotografii lub na podstawie opisu. No i wykazywać związek ich budowy z funkcją. Związek budowy z funkcją, tutaj o tym dużo mówiliśmy. Natomiast samo to rozpoznawanie, żeby dobrze rozpoznawać te tkanki łatwo, no musicie się na nie napatrzeć dużo. Także poszukajcie sobie różnych zdjęć. schematów rysunku w internecie czy w książkach i spróbujcie je po prostu sami porysować, te wszystkie tkanki. To jest często trudne. Rysowanie tkanek, zwłaszcza z preparatów mikroskopowych, to jest często męka, zapewniam Was. Zwłaszcza jak to naprawdę patrzycie w mikroskop i macie narysować to, co tam jest. To jest czasem straszne. Ale spróbujcie, bo to naprawdę będzie dla Was najbardziej pouczające i najlepiej Wam pozwoli to wszystko zapamiętać. Także to jest takie zadanko dla Was na dzisiaj z tego odcinka. Ja mam nadzieję, że w miarę Wam przybliżyłam te tkanki, tak że już nie są takie bardzo straszne, beznadziejne, chaotyczne i w ogóle. Dziękuję serdecznie patronom z ostatniego miesiąca, czyli Damianowi i Agacie. No i zachęcam każdego również do zostania patronem. No i do zobaczenia w następnym odcinku na temat roślin.