Transcript for:
Jak w 10 sekund podwoić swoją koncentrację

Cześć. Za chwilę poznasz metodę jak w 10 sekund podwoić swoją koncentrację za pomocą techniki, którą przyznam szczerze — uwielbiam. A to dlatego, że jest bardzo prosta, daje wyraźne i odczuwalne rezultaty, które nawet będziesz w stanie zmierzyć. Tak, dokładnie – zmierzyć. A to dlatego, że ta 10-sekundowa technika zwiększa m.in. także szybkość czytania, a o tym możesz się już bardzo prosto przekonać. Aha — muszę Ciebie uprzedzić, że na początku może nie udać Ci się zastosować tej metody w 10 sekund. Nawet odradzam stosowanie jej tak krótko. Myślę, że na początku może ona nawet zająć Ci jakieś… o zgrozo… tak… 30 – 40 sekund. Mam nadzieję, że to Cię nie zniechęca :) Ale potem naprawdę, jak nabierzesz wprawy to kwestia 10 sekund. Sam stosuję ją niemal codziennie i to wielokrotnie w ciągu dnia. Często wykorzystuję ją przed czytaniem, nauką i bezpośrednio przed większością prac umysłowych. Uwielbiam takie techniki jak ta, bo pokazuje ona taki mały trik w Twoim ciele, który możesz łatwo wykorzystać, żeby od razu otrzymać dużo większą koncentrację, dlatego wierzę, że Tobie też się od razu spodoba. O jaa… aż sam się na nią nakręciłem. Dobra, dosyć gadania i zabieramy się za nią, dobrze? Technika, którą chciałem się z Tobą podzielić została odkryta przez Rona Davisa, specjalistę w zakresie czytania. Specjalista w zakresie czytania? Phi… przecież jest ich wielu. No tak, ale to, co czyni Rona szczególnie wyjątkowym to fakt, że urodził się z silną dysleksją, czyli zaburzeniem powodującym trudności w nauce i czytaniu. W wyniku dysleksji miał też spore problemy z koncentracją, a teraz jest znanym ekspertem w zakresie czytania i nauki. Niezła historia, prawda? Ron długo szukał metody, aby w jakiś sposób chociaż trochę „wyłączyć” albo zmniejszyć swoją dysleksję. Mimo że na całym świecie są miliony osób z dysleksją, to Ron po prostu się z nią nie pogodził i chciał znaleźć jakiś sposób, żeby się jej pozbyć. Pamiętasz fragment: „Szukajcie, a znajdziecie”? Tutaj sprawdził się w 100%. Ron szukał, szukał... i znalazł. Znalazł sposób, który pozwala mocno zmniejszyć siłę dysleksji. To, co jednak najbardziej interesujące to fakt, że jego odkrycie nie tylko pomaga dyslektykom, ale pozwala też każdemu błyskawicznie wprowadzić swój umysł w stan dużo większej koncentracji. Na tym właśnie aspekcie jego odkrycia się tutaj skupimy. Zresztą jak się potem okazało metoda, którą odkrył Ron nie była tak naprawdę czymś zupełnie nowym. Przeciwnie — była znana ludzkości już od bardzo dawna pod takimi nazwami jak m.in. chińska myśląca czapka czy czapka czarnoksiężnika. Ron jednak nadał jej popularność i wyjął z tego grona technik dostępnych tylko dla wtajemniczonych magów. Mam nadzieję, że wystarczająco Ciebie nakręciłem na tę technikę, bo teraz przechodzimy do jej nauki. Gotowy? Technika ta polega na zmianie Twojego umysłowego centrum percepcji. Tak, tak miało zabrzmieć stosunkowo skomplikowanie, żebyś się uśmiechnął, gdy już się dowiesz jakie to proste, bo naprawdę to nie jest nic skomplikowanego. Aha — Zanim Ci ją wyjaśnię, muszę Ciebie niestety uprzedzić, że ta technika jest super, ale niestety nie każdy może ją opanować, bo do tego trzeba potrafić wyobrazić sobie pewną szczególną rzecz. Tą rzeczą jest obraz samego siebie, jak teraz oglądasz tę prezentację. Dosłownie jakbyś patrzył teraz na siebie oczami innej osoby, która stoi z boku i widział wyraźnie swoje ciało, to jak teraz siedzisz, słuchasz tych słów i patrzysz na ekran. Potrafisz zobaczyć siebie teraz w wyobraźni w taki sposób? Tak, niejako z boku? Byłoby super, bo niestety część osób ma jakoś problem z wyobrażeniem sobie czegoś takiego. Już...? Dobra, dosyć tego. Tak naprawdę każdy może bez problemu stworzyć w głowie taki obraz. Mówiłem te bzdury tylko po to, żeby Cię sprowokować do wyobrażenia sobie siebie z boku. Udało mi się? ;) Gdybym powiedział „A teraz zamknij oczy i wyobraź sobie...”, to jestem pewny, że 90% osób oglądających tę prezentację po prostu zignorowałaby to zalecenie i poleciało dalej. A tak prawdopodobnie miałeś chociaż przez chwilę obraz samego siebie w głowie i o to dokładnie mi chodziło. Gdy patrzysz na coś w wyobraźni, to logiczne jest, że musisz patrzeć SKĄDŚ. I to skądś jest właśnie Twoim centrum umysłowej percepcji, które w uproszczeniu będziemy nazywać okiem umysłu. Możesz przecież patrzeć na siebie samego z różnych punktów: z góry, z boku, pod różnymi kątami, z tyłu, nawet od dołu. Ron Davis odkrył, że zmieniając położenie swojego oka umysłu jesteś w stanie zmieniać poziom swojej koncentracji i jednocześnie intensywność dysleksji, jeśli ktoś już ją ma. Obecnie tysiące, jeśli nie setki tysięcy osób poprawiło swoją zdolność uczenia się czytania i pisania dzięki jego odkryciu i wiedzy gdzie umieścić oko umysłu, tak aby maksymalnie zwiększyły się Twoje zdolności umysłowe. Uff...dobra przebrnęliśmy przez teorię. Nie było chyba tak źle, prawda? To teraz czas poznać praktyczną technikę, która umiejscowi Twoje oko umysłu w odpowiednim miejscu. Do tego celu posłuży nam technika pomarańczy, której odmiana była kiedyś w pewnych kręgach znana właśnie jako chińska myśląca czapka, czy czapka czarnoksiężnika. Oto jak wygląda technika pomarańczy w 4 krokach. Krok 1. Wyobraź sobie, że w dłoni trzymasz pomarańczę. Taką soczystą, dużą i aromatyczną pomarańczę. Poczuj jej zapach, ciężar. Możesz nawet przerzucić ją z jednej dłoni do drugiej, żeby ją lepiej poczuć. Stwórz wyraźne odczucie, że masz w dłoni pomarańczę. Zobacz ją oczami wyobraźni i poczuj ją, jak najdokładniej potrafisz. Krok 2. Teraz połóż tę wyobrażoną pomarańczę w górnej części tyłu głowy na samym środku. Wyobraź sobie, że to magiczna pomarańcza, która gdy tylko dotknie Twojej głowy to sama się tam dalej trzyma jak przyklejona. Opuść rękę. Wyobraź sobie, że czujesz jak pomarańcza dotyka Twojej głowy. I przechodzimy do kroku 3. Tutaj zamykasz oczy i cały czas skupiasz się na pomarańczy, którą masz z tyłu głowy. Staraj się ją poczuć i zobaczyć oczami wyobraźni jak najlepiej. Idealnie by było, gdybyś wyobrażał sobie, że widzisz ją przyklejoną do Twojej głowy tak, jakbyś dosłownie stał za sobą. Przez chwilę skupiaj się tak na tej pomarańczy i jednocześnie relaksuj. Staraj się wczuć, poczuć ją jak dotyka Twojej głowy. Krok 4. Powoli otwórz oczy ze świadomością, że ta pomarańcza cały czas jest na Twojej głowie. Dosłownie otwórz oczy i jeszcze przez kilka sekund skup się na tym, żeby czuć jej dotyk, a następnie zabierz się za czynność, którą miałeś robić. Już nie myśl o tej pomarańczy w ogóle, po prostu rób to, co chciałeś zrobić. Maksymalnie się skup na następnej czynności. I to tyle, zobaczysz Twój stan koncentracji będzie dużo, dużo lepszy. W momencie, kiedy otworzysz oczy możesz poczuć delikatną zmianę w swoim stanie umysłu, w tym jak postrzegasz otoczenie. To takie specyficzne uczucie, właściwie to ciężko mi je opisać. Jest delikatne, ale na pewno sam go doświadczysz. Po prostu poczujesz, że coś się zmieniło, to trochę, no poczujesz. Nie jestem w stanie Ci tego opisać. Ja to czuję najwyraźniej wtedy, gdy lekko obrócę głowę. Czuję jakby była ona trochę cięższa plus oczywiście mam większy spokój myśli i łatwiej mi się skupić. Istotą tej metody z pomarańczą jest po prostu umieszczenie Twojego punktu uwagi w odpowiednim punkcie z tyłu Twojej głowy. Cały ten rytuał z pomarańczą ma Ci w tym jedynie pomóc i myślę, że robi to całkiem nieźle. Z czasem, gdy nabierzesz wprawy w tej technice, to wystarczy, że od razu wyobrazisz sobie, że masz pomarańczę w dłoni i tylko ją przytykasz do głowy, czyli niemal pomijasz cały punkt pierwszy. Ja tak robię — po prostu widzę pomarańczę w dłoni, przytykam ją do głowy, zamykam oczy, przez kilka sekund się na niej koncentruję, a potem otwieram oczy, skupiam się na jej czuciu przez jakieś 2 sekundy i pracuję. Łącznie zajmuje to ok. 10 sekund. Ale na początku polecam Ci najpierw pobawić się tą pomarańczą, dobrze ją poczuć w dłoni i poświęcić trochę więcej czasu na jej wizualizację. Cóż, to tyle. Aha – na początku prezentacji powiedziałem jeszcze, że będziesz mógł dosłownie zmierzyć rezultaty, jakie daje ta technika. Mimo że prawdopodobnie po prostu poczujesz od razu w sobie, że zmienił się stan Twojego umysłu to istnieje bardzo prosty sposób, żeby się o tym przekonać. Po prostu zmierz prędkość swojego czytania. Możesz to zrobić wchodząc na stronę, do której link znajduje się pod tą prezentacją. Po prostu wybierz tekst, przeczytaj, uzupełnij z niego krótki test, a następnie zapisz swój wynik. Następnie zastosuj technikę pomarańczy i zrób to samo z innym tekstem. Porównaj wyniki. Myślę, że tak jak inni pozytywnie się zaskoczysz. Zdradziłem tą technikę mojej mamie, która zaprezentowała ją studentom na swoim szkoleniu z kinezjologii edukacyjnej. Wykonali oni właśnie taki eksperyment z mierzeniem czasu czytania i poza chyba 2 osobami, wszyscy nagle zanotowali zwiększoną prędkość czytania. Bez żadnych innych technik czy wskazówek. Tylko z powodu wcześniejszego wyobrażenia sobie pomarańczy na głowie. Intrygujące, prawda? Dobra znasz już całą technikę więc chyba czas, żeby ją wypróbować. Co o tym sądzisz? Ta technika jak wszystko inne ma tę wadę, żeby działała musisz ją stosować. Przykro mi nie ma innej drogi. Zresztą ona działa coraz lepiej w miarę jak nabywasz w niej wprawy, więc używaj jej jak najczęściej, bo za każdym kolejnym razem będziesz uzyskiwał coraz lepsze rezultaty. Naprawdę zachęcam Ciebie gorąco — wypróbuj ją. Mi ona służy rewelacyjnie i nawet teraz w momencie, kiedy mówię te słowa jestem bezpośrednio po jej użyciu, żeby szło mi to szybciej i łatwiej. Jestem pewny, że u Ciebie też zdziała mnóstwo dobrego. A to tylko 10 sekund. Wybór wydaje się prosty. Pozdrawiam Cię serdecznie!